Jagodno: Pan Jezus w pantomimie

U mieszkańców Jagodna na długo w pamięci pozostanie niezwykły pokaz pantomimy, który w ostatnim dniu wspólnotowej modlitwy przygotowała młodzież Taizé.

W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia w ramach 42. Europejskiego Spotkania Młodych do Wrocławia przyjechało ponad 15 tysięcy gości z całego świata. Parafianie z Jagodna do swoich domów przyjęli niemal 100 osobową grupę młodych ludzi. Młodzież na zakończenie spotkania modlitewnego wystawiła pantomimę pt. „Jezus, który wyzwala”.

Mieliśmy do wykonania zadanie i wykonaliśmy je w sposób kreatywny, mówi Ks. Marcin Stania z kościoła p.w. Miłosierdzia Bożego na Jagodnie.

Była to spontaniczna reakcja naszych parafianek i kilku osób z Poznania. Około 23 modliliśmy się o pokój na świecie a tuż po północy, po złożeniu sobie nawzajem życzeń w różnych językach – odbyło się Święto Narodów. Pomyślałem sobie, że to doskonały pomysł, aby rozpocząć Nowy Rok od ukazania więzi Pana Boga z człowiekiem.

Poprzez gesty i ruch, aktorzy pokazali kim jesteśmy w oczach Pana Boga i, że zawsze jest z nami. Pantomima najpierw mówi o stworzeniu człowieka. Pan Bóg daje nam wszystko czego potrzebujemy, włącznie z wolną wolą. Odrzucając Boga wybieramy grzech, coraz bardziej się w nim zatracając.

Człowiek całe swoje życie dokonuje jakiś wyborów ale one jeśli nie będzie w nich Boga ostatecznie zawsze go zniszczą.

Pan Jezus jest ratunkiem ale trzeba też pamiętać, że jest gentelmanem. Przyjdzie, gdy jest proszony, zawsze pomoże i nigdy się nie narzuca.

Krótka forma sceniczna zaproponowana przez młodych i dla młodych, w tak niezwykłych okolicznościach i takim rozmodleniu, może zostawić dobry ślad w pamięci. 

Od razu wiedziałem, że to była dobra decyzja. Jeśli coś jest Boże zawsze jest dobre i taka była ta pantomima. Nie ma pokoju na świecie, jeśli nie mamy pokoju w sercu, a żeby go mieć, trzeba zaprosić Pana Jezusa do siebie. Tę myśl udało nam się przekazać w czasie kilkuminutowego spektaklu. Myślę, że pokaz został bardzo dobrze przyjęty przez naszych gości z Taizé i co ważne, również naszych parafian.