Obecność prezydenta Andrzeja Dudy w procesie dobrej zmiany od 2015 roku jest niezwykle istotna. To dzięki panu prezydentowi te wszystkie najważniejsze projekty społeczne, gospodarcze, ale także dotyczące obronności, zostały zrealizowane. Gdyby w 2015 roku prezydentem został Bronisław Komorowski, to dobra zmiana nie mogłaby zajść
— powiedział na antenie telewizji wPolsce.pl Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej.
Jeżeli chcemy, a chcemy, (…) kontynuować zmiany, to prezydenta Andrzej Duda jest gwarantem przeprowadzania dalej tych zmian. (…) Tylko w tym duecie, rząd PiS i prezydent Duda, możemy osiągnąć sukces. Bardzo wiele zrobiliśmy – to program 500 plus, 13 emerytura, obniżenie wieku emerytalnego, obniżenie podatków, wzrost gospodarczy, a w dziedzinie mojej, bezpieczeństwa, to także wysokie nakłady na obronność
— podkreślił.
Szef MON komentował wypowiedź prezydenta Dudy na spotkaniu z mieszkańcami Zwolenia o tym, że ludzie mówiący w obcych językach nie będą narzucali, jak mają być prowadzone polskie sprawy.
Według mnie to jest pokazanie, że Polska przestała być krajem, który jest dostarczycielem taniej siły roboczej i rynkiem zbytu dla produktów spoza Polski, ale jest państwem niepodległym, ambitnym. Chcemy, że by głos Polski był słyszany za granicą. Tymczasem totalna opozycja właśnie poza zagranicę próbuje wpłynąć na rozstrzygnięcia spraw polskich
— zaznaczył.
Część sędziów, mniejszość sędziowska, ma swoje aspiracje, która dotyczy ich roli, pozycji, sami siebie nazywają „nadzwyczajną kasta”. Z tym trzeba skończyć. Działania niektórych sędziów są wymierzone w cały system wymiaru sprawiedliwości. (…) Żeby zachować ten proces szkodliwy dla państwa, została przygotowana ustawa dyscyplinująca
— dodał.
Mariusz Błaszczak w zdecydowany sposób skrytykował dołączenie gen. Mirosława Różańskiego do zespołu kandydata na prezydenta Szymona Hołowni.
Taką opinię przestawił, że niekorzystne jest to, że wojska amerykańskie będą stacjonować w Polsce. Już stacjonują, to w dużej mierze sukces prezydenta Dudy. Gen. Różański został powołany za rządów koalicji PO-PSL, zatem ustanowienie pana generała jako doradcy kandydata na prezydenta Hołowni jest dowodem na to, że Hołownia to inne wydanie układu, który przez 8 lat Polską rządził, a można powiedzieć, że z małymi wyjątkami rządził od 1989 roku
— mówił.
Mamy do czynienia z tym samym inaczej opakowanym. Można też postawić taką tezę, że najpierw to środowisku próbowało pójść w lewo i na sztandary wzięło tego nieszczęsnego pana z Biłgoraju [Janusza Palikota – przyp. red.], a teraz próbują pójść na prawo, bo szukają może w tej grupie społecznej poparcia, ale widać, że to jest wszystko sztuczne. Chodzi o powrót do władzy, aby było tak, jak było. (…) Gen. Różański jest świetnym człowiekiem do zadania, aby proces rozwoju Wojska Polskiego zatrzymać i żeby doprowadzić do tego, co było
— zaznaczył Hołownia.
źródło