Strzały oddano z bloku numer 6 przy ulicy Solarza.
Strzały padały za każdym razem, gdy obok bloku przechodzili księża wraz z ministrantami.
Pierwsze informacje na ten temat pojawiły się na facebookowej grupie Sąsiedzi Rzeszów. – Rzekomo ksiądz wraz z ministrantami zostali pogonieni z jednego z bloków przy użyciu prawdziwej broni palnej i strzałów. Większość osiedla tym żyje – można się dowiedzieć.
– Padło kilka strzałów z wiatrówki w kierunku księży. O sytuacji dowiedziałem się dopiero po tym jak księża wrócili z kolędy. Mieszkaniec bloku z pewnością nie strzelał do gołębi, czy w powietrze ponieważ strzały powtarzały się wtedy, jak koło bloku przechodzili księża razem z ministrantami – oświadczył proboszcz. – Nikomu nic się nie stało, a sprawa jest zgłoszona na policję – dodał.
Źródło: nowiny24.pl/ telewizjarepublika.pl