Hermeliński zachwycony uchwałą Sądu Najwyższego: Byłem poruszony. To była muzyka dla ucha, zupełnie inny sposób narracji

Byłem poruszony, oglądając połączony skład trzech Izb SN. To była muzyka dla ucha, zupełnie inny sposób narracji, inna kultura mówienia niż to, co się niestety słyszy z ust przedstawicieli władzy

— mówił w TOK FM zachwycony Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW i sędzia TK w stanie spoczynku.

Sędzia Hermeliński murem stanął za uchwałą trzech Izb Sądu Najwyższego dot. sędziów powołanych za nowej kadencji KRS. Nazwał ją nawet „znakomitą”.

A co będzie? Sam sędzia sprawozdawca powiedział, że nie mają złudzeń, że wczorajsza uchwała nagle zmieni sytuację (…) Ale są takie „promyczki”

— dodał.

Były szef PKW chwalił protestujących sędziów przeciwko reformie wymiaru sprawiedliwości.

Opór sędziów i „Marsz Tysiąca tóg”, który odbił się wielkim echem w całej Europie i stanowisko wszystkich prawych sędziów, którzy nie korzystają z tych beneficjów, jakie władza proponuje

— wyliczał.

Była narracja, że „kasta” broni przywilejów. Jakich przywilejów?! Chcą orzekać jako uczciwi sędziowie

— powiedział.

Jakie skutki prawne pociągnie za sobą uchwała SN? Zdaniem Hermelińskiego „sądy będą wiedziały jak postępować”.

Ta uchwała wiąże te składy sędziowskie, które zadały pytania SN. Ale oczywiście nie ma mocy sprawczej, aby wiązała i obligowała na przykład sądy rejonowe do ich stosowania, ale zawsze było tak, że uchwały SN, szczególnie powołane przez połączone izby, cieszyły się uznaniem sądów niższego szczebla

— mówił.

Źródło prawa to nie jest, ale autorytet SN jednak jest tak sprawczy, że większość sądów wsłuchiwała się w takie uchwały

— stwierdził.

Hermeliński uznał, że sędziów powołanych przez KRS w nowej kadencji nie powinno się dopuszczać do orzekania.

Jeżeli w składach będą sędziowie powołani w wadliwej procedurze, uważam że przewodniczący sądów powinni się wstrzymać od wyznaczania takich sędziów, nawet jeśli maszynka ich wylosuje

— stwierdził, dodając jednocześnie, że inni sędziowie nie powinni z nimi orzekać.

Izba Dyscyplinarna jest w ogóle wykluczona, bo to nie jest sąd. Wszystkie wyroki, które zostały wydane, z mocy prawa są dotknięte wadą i są nieważne

— mówił.

Mało tego, w ocenie byłego szefa PKW nieskuteczne jest wydalenie z zawodu tych sędziów, co do których wydała decyzję wspomniana Izba.

Uważam, że większość sędziów będzie zachowywać się tak, jak powinni się zachować. Chociaż nie jest to łatwe

— powiedział Hermeliński.

wpolityce.pl/TOK FM