Sędzia Paweł Juszczyszyn jechał z prędkością 101 km/h w terenie zabudowanym. Okazał legitymacje sędziowską, a Kolegium Sądu Okręgowego w Olsztynie uznało, że „wykroczenie nie stanowi rażącej obrazy przepisów prawa wykroczeń i nie nastąpiło uchybienie zasad etyki i godności urzędu sędziego” – podaje portal tvp.info.
Dokumentację w tej sprawie miał przekazać portalowi kolega Juszczyszyna, oburzony faktem, że ten „angażując się politycznie, wybiela swoją przeszłość”.
Sobota, 17.10.2015 roku, godzina 16. Przez Wilkasy pod Giżyckiem pędzi swoim samochodem sędzia Paweł Juszczyszyn. Przy drodze stał policjant, zobaczył że pomiar wskazuje, że mężczyzna kieruje pojazdem 101 kilometrów na godzinę i to w terenie zabudowanym, więc zatrzymał kierowcę. „Sędzia okazał legitymację nr 212, wydaną przez Prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie i oznajmił iż jest sędzią” – czytamy w urzędowej notatce. Juszczyszyn „nie miał zastrzeżeń do pomiaru prędkości”
– przekazuje tvp.info. Sędzia Juszczyszyn nie poniósł odpowiedzialności.
Jak informują dziennikarze, tego samego dnia, w pięcioosobowym składzie, zebrało się Kolegium Sądu Okręgowego w Olsztynie, by rozpatrzyć wniosek dotyczący „informacji Komendy Powiatowej Policji w Giżycku o popełnieniu wykroczenia drogowego z udziałem sędziego Sądu Rejonowego w Olsztynie Pawła Juszczyszyna”.
„Kolegium uznaje, że wykroczenie nie stanowi rażącej obrazy przepisów prawa wykroczeń i nie nastąpiło uchybienie zasad etyki i godności urzędu sędziego oraz w zachowaniu sędziego brak jest znamion oczywistego i rażącego naruszenia przepisów prawa, które uzasadniałoby skierowanie wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego”
— uznali sędziowie.
Portal dotarł do dokumentacji całej sprawy. W artykule opublikowano notatkę policyjną, pismo Komendanta Powiatowego Policji w Giżycku do prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie, a także protokół z posiedzenia Kolegium Sądu Okręgowego w Olsztynie.
tvp.info/ telewizjarepublika.pl/ wpolityce.pl