Kidawa-Błońska boi się mówić o winie Niemców? „Musimy przypominać, do czego zdolny jest człowiek”. Internauci reagują

Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu to dzień wyjątkowy, szczególny i bolesny. Dzień w którym 75 lat temu wyzwolono niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny w Auschwitz-Birkenau. Ból może spowodować zmiany, ból powoduje cierpienie, ale ból nie może powodować, że zmieniamy, inaczej mówimy o faktach. Dziś składam hołd wszystkim ofiarom tej największej w dziejach ludzkości zbrodni

— powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska w trakcie obchodów Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu.

 

My, Polacy mamy szczególny obowiązek pamiętać o naszych żydowskich sąsiadach, znajomych, przyjaciołach, pamiętać o ich kulturze. Ale szczególnie ważne, żebyśmy pamiętali o tej niewyobrażalnej zbrodni, w wyniku której zostali zgładzeni. I wszyscy mamy świadomość, że w dyskusji o Holokauście nie może zabraknąć głosu z Polski. Naszym obowiązkiem jest przypominanie tego wszystkiego, do czego zdolny jest człowiek, który kieruje się nienawiścią do drugiego człowieka. Totalitarny terror nie zrodził się w jednej chwili, rasizm i antysemityzm długo zatruwało umysły ludzkie

— podkreślała kandydatka PO na prezydenta. Fragment tego wystąpienia zamieściła tez na swoim Twitterze.

Naszym obowiązkiem jest przypominanie, do czego zdolny jest człowiek motywowany nienawiścią do innych ludzi. Totalitarny terror nie zrodził się z dnia na dzień. Rasizm i antysemityzm długo zatruwał umysły ludzi. Musimy reagować na zło, by nie mogło się rozprzestrzeniać

— napisała na Twitterze Kidawa-Błońska.

 

źródło: wpolityce.pl