Ależ cios! Wałęsa: „Grzegorza Schetynę uważam za zdrajcę”. Poszło o współpracę byłego szefa PO z Morawieckim

Grzegorz Schetyna stracił funkcję szefa PO, co najprawdopodobniej ośmieliło była prezydenta Lecha Wałęsę do ataku na niego. W rozmowie z „Super Expressem” Wałęsa nazwał Schetynę „zdrajcą”.

Schetyna w latach osiemdziesiątych działał w „Solidarności Walczącej” Kornela Morawieckiego. Okazuje się, że Wałęsa ma o to żal do byłego szefa PO. Dziwne jednak, że „przypomniał” sobie o tym akurat wtedy, jak Schetyna stracił funkcję przewodniczącego PO.

 

Chcę powiedzieć, że Grzegorza Schetynę uważam za zdrajcę. Ja o tym nie mówiłem, ale w końcu czas na prawdę. W tamtym czasie, kiedy ja miałem najciężej, kiedy Solidarność była aresztowana, to Schetyna dołączył do Kornela Morawieckiego. Ja o tym nie mówiłem, ale czas na prawdę

— powiedział w rozmowie z „Super Expressem” były prezydent.

Platforma Obywatelska pod przewodnictwem Grzegorza Schetyny w październiku 2019 roku zaprosiła Wałęsę na konwencję partyjną, na której były prezydent mógł przemówić. To na tej konwencji Wałęsa w skandaliczny sposób atakował śp. Kornela Morawieckiego. Widać, że teraz postanowił uderzyć także w niedawnego lidera partii, którą sam wspiera.

źródło: wpolityce.pl