Znacznie poniżej zera miała temperatura powietrza we Wrocławiu w ostatni niedzielny poranek. I właśnie wtedy funkcjonariusze z Wydziału Prewencji i Patrolowego otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który na wysokości ulicy Podwale wpadł w nurt Odry i nie potrafił się z niej wydostać. Wywiadowcy błyskawicznie zjawili się na miejscu i wraz ze strażakami wyciągnęli z wody zziębniętego 26-letniego Wrocławianina. Policjanci udzielili mężczyźnie pomocy przedmedycznej i przekazali go pod opiekę przybyłych na miejsce ratowników medycznych.
Policjanci z wrocławskiej komendy miejskiej, udzielili szybkiej pomocy mężczyźnie, który znalazł się w lodowatych wodach Odry. Wszystko zaczęło się od informacji, którą funkcjonariusze otrzymali w czasie patrolowania rejonu wrocławskiego Starego Miasta w niedzielny poranek. Do policjantów trafiło zgłoszenie o osobie, która znajduje się w wodach rzeki, na wysokości ulicy Podwale. Błyskawicznie pojechali w to miejsce, ponieważ w takich chwilach każda minuta, a nawet sekunda jest bardzo ważna, zwłaszcza, że tego dnia temperatura powietrza była znacznie poniżej 0 stopni Celsjusza.
Na wysokości ulicy Podwale i mostu Sikorskiego policjanci zauważyli mężczyznę, który znajdował się w lodowatych odmętach Odry i głośno wzywał pomocy. Nie mógł wydostać się z wody, ześlizgiwał się ze stromego brzegu wpadając z powrotem do zimnego nurtu rzeki, walczył o jak najszybsze wydostanie się z lodowatej wody. Policjanci wraz z przybyłymi na miejsce strażakami, dbając również o własne bezpieczeństwo, ostrożnie zbliżyli się do mężczyzny, aby pomóc mu wydostać się z opresji.
Po chwili mężczyzna był już bezpieczny na brzegu. Funkcjonariusze okryli go kocem termicznym, aby zapobiec dalszemu wyziębieniu organizmu 26-letniego Wrocławianina. Mężczyzna opowiedział policjantom, że podczas spaceru poślizgnął się i zsunął ze stromego brzegu wprost do wody, a następnie nie mógł się z niej wydostać z powodu śliskiej krawędzi nabrzeża.
Wrocławianin został przekazany przez policjantów pod opiekę przybyłych na miejsce ratowników medycznych, a następnie w stanie lekkiego wyziębienia przetransportowany do jednego z wrocławskich szpitali. Dzięki skutecznym i szybkim działaniom wrocławskich funkcjonariuszy nic poważnego mu się nie stało.
Źródło: KMP we Wrocławiu