Klub Koalicji Obywatelskiej Rady Dzielnicy Wawer zgłosił, aby most południowy łączący Wawer z Wilanowem nazwać imieniem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Rada Dzielnicy po burzliwej dyskusji przyjęła stanowisko KO. Teraz to Rada Miasta Warszawy zdecyduje, czy nowy most będzie nosił nazwę fundacji Jerzego Owsiaka.
Dlaczego akurat propozycja takiej nazwy? Dla uczczenia wielkiego, corocznego od prawie 3. dekad, wspólnego dla milionów Polaków już kilku pokoleń, dzieła dobroczynności, nie mającego sobie równych we współczesnym świecie, i tam już znanego. Dzieło to zasługuje naszym zdaniem na pomnik wielkości jednego z mostów w stolicy Polski
— powiedział w rozmowie z portalem „Polska The Times” Michał Żebrowski, radny KO z Wawra.
Krzysztof Dobies, rzecznik prasowego Fundacji WOŚP, uważa pomysł za bardzo dobry.
Lokalny sztab, lokalni wolontariusze i całe szeroko grono darczyńców zasługuje swoją postawą, w naszej opinii, na takie uhonorowanie
— podkreślił w rozmowie z „Polska The Times”.
Jednak zawsze mamy też jedną uwagę. Zalecamy odstąpienie od pomysłu, jeśli ma on wywołać lokalny konflikt i polityczny spór. Orkiestra ma łączyć, a nie być powodem do kłótni. Prosimy więc zwyczajowo inicjatorów takich zdarzeń, aby zorientowali się na ile są w stanie bezkonfliktowo przeprocedować cały pomysł. I jeśli jest ryzyko, że to się nie uda, lepiej nie podejmować takich starań
— dodał jednak.
Nazwanie mostu imieniem fundacji prowadzonej przez Jerzego Owsiaka, którego działalność wywołuje liczne kontrowersje? Czy nie warto zachowywać umiaru przy podejmowaniu takich decyzji? Może radni KO wezmą sobie do serca stanowisko rzecznika prasowego WOŚP?
źródło: wpolityce.pl