„Jeżeli szukamy sposób nałożenia sankcji, to nałóżmy je na tych, którzy realnie łamią praworządność” – mówił w rozmowie z portalem gazeta.pl dr hab. Maciej Gdula, poseł Lewicy.
Prowadzący rozmowę red. Grzegorz Sroczyński zapytał Gdulę o jego pomysł, który sprowadza się do nałożenia przez Unię Europejską sankcji na „pisowców” za rzekome łamanie praworządności.
To niesprawiedliwe, aby za działania rządu PiSu, który poparło tylko 8 z 38 mln Polaków, odpowiadali wszyscy obywatele i obywatelki Polski. Dlatego sankcje powinny być nałożone bezpośrednio na tych, którzy realnie niszczyli praworządność, czyli polityków PiS
— tłumaczył poseł.
Jeżeli szukamy sposób nałożenia sankcji, to nałóżmy je na tych, którzy realnie łamią praworządność
— dodawał. Mówił też, że jedną z propozycji jest uniemożliwienie politykom „partii łamiących praworządność” wchodzenia do frakcji w Parlamencie Europejskim. Miałoby to utrudnić im działanie. Polityk Lewicy przekonywał, że jeśli sankcje finansowe dotknęłyby bezpośrednio Polaków, to ich gniew skierowany byłby w stronę Unii Europejskiej, a nie PiS.
Słowa Gduli skomentował na Twitterze Paweł Lisiecki, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Do KC PZPR należał ojciec Macieja Gduli. PZPR popierało jeszcze mniej ludzi. Wprowadzając stan wojenny złamali konstytucję, a przy okazji zadłużyli Polskę „po uszy”. Zadłużenie to będziemy spłacali do 2024r. Może na Pana Gdulę te sankcje trzeba nałożyć. Wtedy będzie sprawiedliwie
— napisał polityk.
wpolityce.pl/gazeta.pl/Twitter