Sąd okręgowy utrzymał tym samym w mocy wyrok sądu I instancji, który zapadł w kwietniu 2019 r. Sąd rejonowy orzekł też wówczas wobec Dominika W. 6-letni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Sąd zdecydował również, że oskarżony ma wpłacić 8 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Od tego wyroku odwołała się zarówno prokuratura, jak i obrońcy Dominika W.
Według gdańskiej prokuratury, W. 25 lutego 2018 r., nie mając do tego uprawnień i będąc nietrzeźwym (w chwili zatrzymania miał w wydychanym powietrzu nie mniej niż 2,08 promila alkoholu), jechał autem jedną z ulic w Gdańsku-Oruni. Kierowany przez niego golf poruszał się od lewej do prawej krawędzi jezdni, wjeżdżał na chodniki, zmuszając pieszych do ucieczki. Uderzał też w inne pojazdy.
Prokuratura oskarżyła Dominika W. o popełnienie pięciu czynów, z których najpoważniejszy to „sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu drogowym”. Oskarżono go też o znieważenie policjantów i zmuszanie ich do „odstąpienia od czynności służbowych” oraz użycie przemocy i gróźb wobec ochroniarza, który próbował go zatrzymać. Za takie czyny Kodeks karny przewiduje do 12 lat więzienia.
Źródło: TVP info,media/ telewizjarepublia.pl