Zakończyła się wizyta prezydenta Macrona w Polsce. Prof. Zdzisława Krasnodębskiego, eurodeputowanego Prawa i Sprawiedliwości zapytaliśmy, czy w tym kontekście możemy mówić o jakimś przełomie w relacjach Polska-Francja.
O przełomie nie, ale z pewnym zbliżeniu tak
– powiedział prof. Krasnodębski.
Europoseł PiS zauważył, że „to, co najbardziej odnotowały media niemieckie, to ewentualne poparcie francuskie dla polskiego udziału w projekcie budowy „czołgu europejskiego”, na co do tej pory Niemcy i Francja solidarnie nie chciały przystać”.
Francji bardzo zależy na współpracy w dziedzinie obronności i europejskich funduszach na rozwój przemysłu obronnego w Europie
– dodał.
Widać w Niemczech lekkie zaniepokojenie, że stosunki Polski z Francją mogłyby się poprawić na tyle, że osłabiło to negocjacyjną pozycję Niemiec w relacjach z Francją. Zbliżenie francusko-polskie mogłoby nas politycznie wzmocnić, a jednocześnie uczynić Unię o wiele bardziej zrównoważoną. Ale to dopiero początek, dopiero jedna wizyta, podpisano obiecujące umowy. Dobrze, że wracamy do normalności, bo przez parę lat nasze stosunki były chłodne
– ocenił prof. Krasnodębski.
Źródło: niezalezna.pl