Śmiechu warte! Trzaskowski próbuje ratować Kidawę-Błońską: „O mnie też mówiono, że prowadzę słabą kampanię, a mnie się udało”

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski na antenie TVN24 nie ukrywał, że będzie starał się wspierać Małgorzatę Kidawę-Błońską w kampanii prezydenckiej.

Wszystkie ręce na pokład. Zwłaszcza liczy się doświadczenie. Ja nie będę wykonywał jakiejś operacyjnej roli, dlatego że mało jest czasu, będąc prezydentem Warszawy, natomiast na pewno będę przychodził kiedy trzeba dyskutować o strategii. Będę się starał wraz z posłem Protasem mobilizować też samorządy. Poseł Protas na taki operacyjny sposób, a ja będę rozmawiał z włodarzami dużych miast, żeby się zaangażować w kampanię

— mówił.

Trzaskowski odnosząc się do słabego początku kampanii Kidawy-Błońskiej podkreślił, że on sam jego kampanii także była oceniana jako fatalna, a mimo to wygrał wybory.

O mnie też mówiono, że prowadzę słabą kampanię, wszyscy narzekali, a mnie się udało

— stwierdził.

Ja dziesięć miesięcy ciężko pracowałem, od rana do wieczora, tylko to tak wygląda, jeśli po tamtej stronie mamy propagandę za setki milionów złotych, cztery kanały telewizji, spółki skarbu państwa, które fundują kampanię. Moim zdaniem z pogwałceniem pewnych zasad. To się przekłada na to, że do momentu, kiedy nie zacznie się prawdziwa kampania, partia polityczna nie może wydawać pieniędzy, a po tamtej stronie jedzie cały czas walec propagandowy

— podkreślił.

Rafał Trzaskowski wyraził przekonanie, że Małgorzata Kidawa-Błońska może pokonać Andrzeja Dudę.

Mam absolutnie przekonanie, że z Andrzejem Dudą da się wygrać. Zwłaszcza, że on krok po kroku codziennie udowadnia, że nie potrafi samodzielnie myśleć i że w stu procentach jest podporządkowany Jarosławowi Kaczyńskiemu

— powiedział.

Oczywiście od wielu miesięcy trwa przygotowanie tego programu konkretnych propozycji, które będzie Małgorzata Kidawa-Błońska przedstawiać krok po kroku. Dla mnie najważniejsze jest jedno – żeby mówić innym językiem do różnych grup społecznych. Mieć dialog i mieć konkretne propozycje. Ja zupełnie o czym innym mówiłem na Pradze Północ, a zupełnie o czym innym na Wilanowie, dlatego że są zupełnie inne oczekiwania

—mówił.

Chodzi o to, żeby Platforma nie bała się mówić o kwestiach istotnych, żeby nie robiła uników, żeby była wyrazista. I to na pewno Małgorzata Kidawa-Błońska będzie robić

—dodał.

źródło: wpolityce.pl