Tym, co najmocniej chwyta nas za serce w każdej relacji, jest poczucie bliskości drugiej osoby. Objęcie mamy po gorszym dniu, uścisk dłoni szefa za dobrze wykonaną pracę, przybicie „piątki” z kolegą po udanym meczu czy splecenie palców z ukochaną osobą – wszystko to opiera się na emocjach pomiędzy ludźmi.
Minimalistycznie
Nawet przy drobnych upominkach warto nawiązać tematycznie do czegoś, co lubi nasz adresat, np. lalka lub maskotka przypominająca bohatera, którego fanem jest nasze dziecko albo młodsze rodzeństwo czy ozdobna szkatułka dla przyjaciółki, która wciąż poszerza swoją kolekcję kolczyków, naszyjników i bransoletek.
Pluszowo
Trafiony prezent wcale nie musi być duży – często to właśnie małe rzeczy potrafią przynieść wiele radości. Wyjątek od tej reguły mogą stanowić maskotki. Pluszu nigdy dość, szczególnie w Walentynki!
Klasycznie
Inspirując się najlepszymi filmami romantycznymi warto pomyśleć o wyjściu do kina, teatru, restauracji. W końcu w zabieganej codzienności mało kto znajduje czas i ochotę na regularne wizyty w takich miejscach. Walentynki są świetnym powodem, by to zmienić. Pamiętajmy jednak, że to rozwiązania, które należy zaplanować z odpowiednim wyprzedzeniem – w większości przypadków, nawet w dużych miastach rezerwacje trzeba poczynić z co najmniej kilkutygodniowym wyprzedzeniem.
Możliwości jest wiele i możemy je dopasować zarówno do charakteru lub pasji bliskich nam osób, jak i budżetu, jakim dysponujemy. Jednak należy pamiętać o czymś, co jest ważniejsze od nawet najlepiej dobranych upominków – chwila rozmowy, szczere życzenia, kartka z czule napisanym wyznaniem lub podziękowaniem na pewno sprawią, że na twarzy drugiej osoby pojawi się ogromny uśmiech. A przecież chyba właśnie o to chodzi w Walentynki!
Źródło: niezalezna.pl, buenavistapr.pl