Unia Europejska ma nowy pomysł na dzielenie funduszy dla krajów członkowskich

Europosłowie spotkali się w trybie nadzwyczajnym i zgodnie z wolą szefowej Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen muszą szybko zakończyć negocjowanie nowego pakietu z Parlamentem. Na stole leży 750 miliardów euro. To „nowy instrument naprawczy”, który ma być rozdysponowany w regionach najbardziej dotkniętych Covid-19.

Fundusz Odbudowy w ramach wieloletniego budżetu UE powinien łagodzić skutki pandemii koronawirusa a także wzmocnić europejski zielony ład, mówiła der Leyen. – Unia zmierza w kierunku neutralności klimatycznej. Zielona, cyfrowa i odporna przyszłość – takiej przyszłości Wspólnoty chce w Brukseli wielu unijnych polityków, zaznaczyła szefowa PE.

Jeśli posłowie zgodzą się z propozycją przewodniczącej PE, to 500 miliardów będzie dostępne w formie grantów, a 250 miliardów jako pożyczki dla państw członkowskich. Polska mogłaby otrzymać niecałe 9 proc ale uchwalenie nowego budżetu oznacza również podwyższony pułap środków własnych, twierdzi europoseł Ryszard Czarnecki.

Polska ma otrzymać niemal 64 mld euro. Z tego jednak aż 25 miliardów euro w formie pożyczki, którą trzeba będzie spłacać. To, co mnie osobiście martwi, to uznanie, że trzeba cały czas realizować „zielony ład”, co oczywiście dla polskiej polityki energetycznej, dla polskich kopalń będzie bardzo ciężkim wyzwaniem