„Synteza tradycji, synteza cnót wyrastających z Dekalogu z wolnością i odpowiedzialnością jednostki jest nie tylko możliwa, ale jest jedynym celem naszej aktywności politycznej. Po to powstaliśmy, aby Polacy czuli się wolni i bezpieczni.”
– Deklaracje złożone w 2007 roku nadal są aktualne. Każdy katolik doskonale wie co zrobić, a prawo jest tworzone dla tych, którzy nie są katolikami. Aborcja jest bardzo trudna i bolesna decyzja dla kobiety, ta decyzja musi być podjęta przez kobietę bez wskazywania jakiegokolwiek cudzego stanowiska – powiedział Michał Jaros.
– Niewątpliwie opozycja musi ze sobą współpracować, jest do tego zobligowana. Wiemy że w różnorodności nasza siła. Optymalnie byłoby dla bloku opozycyjnego, abyśmy znaleźli część wspólną i poszli razem do wyborów. Tak się niestało, wygrało Prawo i Sprawiedliwość i rządzi samodzielnie – dodał
Do sprawy odniósł się także Wojciech Konieczny z Lewicy:
– Lewica uważa, że to właśnie kobieta powinna decydować. Nikt nikogo do aborcji nie zmusza. My nie uważamy, że to jest aborcja na życzenie.
– Ten problem jak widać, ciągle dzieli społeczeństwo. Przerywanie ciąży z gwałtu również nie powinno mieć miejsca, od czego politycy prawicy uciekają. To dziecko, które jest poczęte z gwałtu, (stosując retorykę prawicy) dlatego nie miałoby mieć prawa do życia – dodał Konieczny.
– Jeśli chodzi o wybory do sejmu to istotny będzie czas kiedy będą się będą odbywać – dodał.
Z kolei Artur Sobań powiedział, że:
– Trudno jest obecnie cokolwiek opozycji doradzać, nie wiadomo czy lepsze będzie pójdzie wspólne do wyborów czy w dwóch blokach. Platforma przesuwając siebie w lewo chce całą polską scenę polityczną przesunąć w lewą stronę.
Źródło: TV Republika