Nieopodal Usnarza Górnego, po białoruskiej stronie granicy z Polską, od ponad 3 tygodni koczuje grupa migrantów chcących przedostać się na zachód. Ich obecność spowodowała zainteresowanie tą sytuacją ze strony mediów, aktywistów i niektórych polityków, którzy przyjeżdżają na miejsce. Były też próby przedostania się do koczujących. Polska Straż Graniczna, wspierana przez policję i wojsko, odgrodziła obszar kilkuset metrów, odsuwając od granicy z Białorusią postronnych.
Dziś wśród przybyszy zaszła… „zmiana warty”. „Kolejna rotacja wśród osób koczujących po białoruskiej stronie przy granicy z Polską; są dwie nowe osoby” – relacjonuje dziś Straż Graniczna.
Jednak nie ten fakt zyskał uwagę polskich lewicowych mediów, lecz samochód policji.
„Policja została zaopatrzona w nowy sprzęt. Zastanawiamy się do czego może posłużyć”
– tropi ślad portal Oko Press.
Odpowiedź na to pytanie znaleźli szybko internauci.
„Do świecenia. To reflektor” – napisał użytkownik @NZGoebbelsa.
Źródło: niezalezna.pl