Donald Tusk robi porządki w klubie parlamentarnym Koalicji Obywatelskiej. Były premier chce m.in. rozmawiać o słynnym już „rajdzie granicznym” Franka Sterczewskiego. – Nie mogę się doczekać spotkania – przekazał Interii młody poseł.
Były premier z przytupem wrócił do polskiej polityki, żeby ratować słabnącą PO. Teraz zamierza poukładać sytuację w klubie parlamentarnym. Przyznał, że nauczy swoich ludzi „wiary w zwycięstwo”. – Pracuję teraz nad tym, to jest wysiłek, który będzie mnie kosztował prawdopodobnie kilka tygodni poważnych i przykrych czasami rozmów, żeby odbudować dyscyplinę – oświadczył Tusk na antenie TVN24.
– Parlamentarzyści regularnie spotykają się z Donaldem Tuskiem. Jako szef klubu planuję takie robocze spotkania również w tym miesiącu. Będziemy rozmawiać o bieżącym funkcjonowaniu, polityce oraz planach na przyszłość – mówi Interii Borys Budka, szef klubu KO. – Były premier jest stałym uczestnikiem naszych spotkań klubowych. Ten zwyczaj na pewno będzie podtrzymany. Zawsze na takich spotkaniach jest wysłuchiwany z wielką atencją – dodaje.
więcej na:
http://wydarzenia.interia.pl/autor/jakub-szczepanski/news-franek-sterczewski-na-dywaniku-u-donalda-tuska,nId,5479684