„Niczego was nie nauczył 1939? Nie macie szans Pszeki! Jeśli nie przemawiają do was łzy dzieci, to przemówią bombowce Tu-22M3” – straszy w białoruskiej telewizji państwowej, reżimowy dziennikarz Grigorij Azarionok.
Na polsko-białoruskiej granicy coraz częściej identyfikowane są różnego rodzaju prowokacje i incydenty organizowane przez stronę białoruską. Białoruscy żołnierze strzelają w powietrze, by przestraszyć zgromadzonych przy granicy z Polską migrantów i uniemożliwić im powrót w głąb terytorium Białorusi.
Swoje dokłada też reżimowa telewizja Łukaszenki.
W CTV (Telewizja Stołeczna), państwowym kanale telewizyjnym na Białorusi dziennikarz Grigorij Azarionok zwrócił się do Polaków, określając ich obraźliwym określeniem „pszeki”.
Straszy rosyjskimi bombowcami, przypomina okupację polskich ziem przez sowietów w trakcie II wojny światowej.
O sprawie poinformował białoruski dziennikarz opozycyjny Tadeusz Giczan.
„Niczego was nie nauczył 1939? Nie macie szans Pszeki! Jeśli nie przemawiają do was łzy dzieci, to przemówią bombowce Tu-22M3 sił powietrzno-kosmicznych Federacji Rosyjskiej. Możecie już wyrzucać swój NATO-wski złom. Uciekajcie!”
– powiedział Azarionok.
Grigorij Azarionok w programie „Tydzień” prowadził cykl „Medal Judasza”.”Medale” przyznawane były – jak w jednym z programów mówił sam Azarionok – tym, „którzy nie pamiętali o dobru i skazili swoje życie grzechem zdrady”.
We środę dwa rosyjskie bombowce Tu-22M3 – te wspomniane przez Azarionoka – które są zdolne do przenoszenia broni jądrowej przeprowadziły patrol w przestrzeni powietrznej Białorusi. Rosyjski resort obrony dodał, że maszyny wzięły udział w kontroli obrony przeciwlotniczej państwa związkowego Białorusi i Rosji.
Bombowce przetrenowały współpracę z naziemnymi punktami dowodzenia sił zbrojnych Białorusi i Rosji – głosił komunikat ministerstwa obrony. Resort zapewnił, że maszyny wykonały wszystkie zadania.
Z oświadczenia ministerstwa obrony wynika, że po patrolu, który odbył się w środę, bombowce powróciły już na lotnisko na terytorium Rosji. Władze Białorusi zapowiedziały, że podobne loty będą zdarzać się regularnie.
Źródło: niezalezna.pl, twitter.com