Alaksandr Łukaszenka oczekuje od Niemiec, że zorganizują kanał humanitarny na Zachód. Berlin zaprzeczył wprowadzeniu takich rozwiązań.
Trwający kryzys migracyjny daje się we znaki mieszkańcom terenów przygranicznych.
– Powiem szczerze, że ja się boję nawet wyjść na ulice, bo jest strach ogólnie – mówił Patryk z Hajnowski.
– Generalnie to czujemy się wszyscy źle i czujemy zagrożenie, bo nie wiadomo, jak się potoczy sytuacja – podkreśliła pani Alfreda.
– Widać chociażby wzmożony ruch wojska, policji. Na pewno jest jakaś obawa – dodała pani Olga.
Napięcie na polsko-białoruskiej granicy trwa od sierpnia. Wraz ze Strażą Graniczną bezpieczeństwa pilnują policjanci i żołnierze.
– Realizując zadania w niebezpiecznym środowisku, dbamy też o bezpieczeństwo ludzi, obywateli państw europejskich, dlatego że odczuwamy to, wiemy i widzimy, że celem ataku jest Polska, ale także kraje Europy Środkowej i Zachodniej – oznajmił dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych, generał broni Tomasz Piotrowski.
Ostatnie dni minęły pod znakiem wzmożonych ataków na granicę. W Kuźnicy polskie służby zauważyły podejrzanego mężczyznę.
– Zachowywał się jak przysłany do nadzorowania działań. Wydawał polecenia, kontrolował. Wszystko wskazuje na to, że jest to osoba powiązana ze strukturami państwowymi Białorusi – podkreślił Stanisław Żaryn.
Według Mińska obecnie na Białorusi przebywa ok. 7 tys. migrantów, którzy nalegają na utworzenie korytarza humanitarnego do Niemiec. Pomysł zaproponował Alaksandr Łukaszenka w rozmowie z kanclerz Niemiec, Angelą Merkel – poinformowała rzecznik prezydenta Białorusi.
– UE miałaby stworzyć korytarz humanitarny dla 2 tys. uchodźców, którzy znajdują się w obozowisku. My zobowiązujemy się do zorganizowania powrotu pozostałych 5 tys. do ojczyzny. Angela Merkel – zgodnie z tymi ustaleniami – będzie prowadzić negocjacje z UE, w tym organizację korytarza humanitarnego do Niemiec – podkreśliła Natalla Ejsmant.
Niemiecki minister spraw wewnętrznych zaprzeczył tym informacjom po spotkaniu z Mariuszem Kamińskim.
– Od razu nawiązałem kontakt z panią kanclerz Angelą Merkel i otrzymałem jasną odpowiedź – to fałszywa informacja – oznajmił Horst Seehofer.
Na takie rozwiązanie nie zgadza się też strona polska.
– Nie będzie wschodnioeuropejskiego szlaku dla nielegalnej migracji tworzonej cynicznie z powodów politycznych, żeby zdestabilizować sytuację nie tylko w Polsce i na Litwie, ale w całej Unii Europejskiej – podsumował Mariusz Kamiński, szef MSWiA.
Podobne stanowisko przekazał kanclerz Niemiec premier Mateusz Morawiecki. Polskie MSW poinformowało dodatkowo, że jeśli do 21 listopada sytuacja na granicy się nie uspokoi, to przejście kolejowe w Kuźnicy zostanie zamknięte. Tymczasem Komisja Europejska poinformowała, że Unia przeznaczy 700 tys. euro na pomoc dla migrantów na Białorusi. Środki mają być przeznaczone na żywność, produkty higieniczne, koce i apteczki.
TV Trwam News/ Radio Maryja