Resort klimatu i środowiska przekonuje, że czeski rząd nie chce porozumieć się z Polską ws. konfliktu dotyczącego kopalni w Turowie.
Wiceminister klimatu, Adam Gilbourge-Czetwertyński, odpowiadał w Sejmie na pytania posłów dot. negocjacji z Czechami w sprawie kopalni Turów oraz kar nałożonych na Polskę przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Polityk podkreślił, że od czerwca trwały niezwykle intensywne negocjacje. Polski zespół odwiedził Pragę aż 18 razy. Ponad miesiąc temu rząd w Warszawie przekazał Czechom kolejną propozycję porozumienia. W środę nadeszła odpowiedź. Jak wskazał wiceminister Adam Gilbourge-Czetwertyński, czeski minister środowiska odcina się od problemu.
– „To nie mój problem. W piątek pojawi się nowa minister i proszę z nią rozmawiać”. Czesi po prostu nie chcą się dogadać. Żeby uzgodnić porozumienie, po obu stronach musi być do tego wola. Jeżeli tak nie jest, to nic nie poradzimy. Mam nadzieję, że z nową minister uda się znaleźć dobre rozwiązanie dla regionu. Jestem przekonany, że zaproponowane przez Polskę warunki są możliwością dla regionu. (…) To są także konkretne środki – powiedział wiceminister Adam Gilbourge-Czetwertyński.
20 września TSUE postanowił, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Polski rząd stoi na stanowisku, że nasz kraj nie będzie płacić kar.
Zuzanna Dąbrowska/RIRM/ Radio Maryja
