Europosłowie z polskim paszportem, odkąd Zjednoczona Prawica wygrała wybory, działają wbrew interesom Polski. Ich praca była i jest dobrze oceniana przez niemieckich polityków. Najwięksi szkodnicy RP cenili sobie pochwały kanclerz Angeli Merkel. Pryncypał się zmienił, ale nie oni.
Nienawiść deputowanych do prawicy zmienia międzynarodową politykę. To nie sankcje na Rosję są najważniejsze a sankcje na Polskę i Węgry, bo to te kraje według unijnych posłów, jeśli nie myślą jak lewica nie mogą stanowić o sobie. Tu problemem jest Kościół katolicki a instrumentem dyscyplinującym fundusze. Wmawianie braku praworządności ma sankcjonować kłamstwa wypowiadane przez polskojęzycznych często z dziada, pradziada komunistów, albo zweryfikowanych współpracowników Służb Bezpieczeństwa.
Pani Róża Thun już zapowiedziała głosowanie w sprawie rezolucji z art.7 przeciwko Polsce, tłumacząc, że zawsze głosuje za praworządnością. Takiej postawie dziwią się nawet zagraniczni koledzy z PE i RE. Oni to bowiem, mimo że też wyznają różne wartości – od lewackich, po centroprawicę, w sprawach własnych krajów, nigdy nie wypowiadają się źle a przede wszystkim robią wszystko by nie zaszkodzić. Europoseł Anna Zalewska mówi, że nawet dla większości blokującej i grillującej Polskę, wystąpienia naszych deputowanych są dla nich wstrząsające i dodaje, że postawa polskich deputowanych, działających przeciwko własnemu krajowi to niezwykłe zjawisko.
Wysiłki takich posłów jak Róża Thun zostaną dzisiaj znowu nagrodzone. Rezolucja w sprawie Polski i Węgier pozbawi te kraje pieniędzy z funduszu odbudowy. Mąż stanu Roman Dmowski mawiał, jestem Polakiem, więc mam obowiązki polskie. Czy Róża Thun, nawet gdyby nie przeczytała „Myśli nowoczesnego Polaka”, nawet ze swoją tożsamością, czy myśli po polsku?
Europoseł Anna Zalewska uważa, że Róża Thun nie lubi Polski.
Pani europoseł Róża Thun nie lubi Polski! Robi wszystko i za każdym razem, m.in. to ona domaga się demontażu muru na granicy polsko-białoruskiej, nazywając go murem wstydu. To ona podtyka karteczki swoim kolegom i koleżankom, żeby uderzali w Polskę. To między innymi ona jest w grupie inicjatorów różnego rodzaju rezolucji, debat, listów, szantażujących np. Komisję Europejską, że nie może dać pieniędzy Polsce, bo inaczej większość parlamentarna zagłosuje przeciwko budżetowi, czyli de facto będzie to votum nieufności w stosunku do Komisji. Więc naprawdę bardzo trudno mi komentować słowa Róży Thun. Bardzo trudno mi jej słuchać na komisjach i debatach. Zawsze źle mówi o Polsce.
Źródło: Radio Wrocław
