Okupacyjne rosyjskie władze wyjechały z Chersonia na południu Ukrainy i przeniosły się na wschodni brzeg Dniepru; w mieście nie pozostał już nikt z samozwańczej administracji, znajdują się tam tylko żołnierze wroga i lokalni mieszkańcy – poinformował w czwartek rządowy ukraiński portal Centrum Narodowego Sprzeciwu.
Przeciwnik przygotowuje się do walk ulicznych w Chersoniu. Elementem tych działań było m.in. wywiezienie rodzin kolaborantów na Krym. „Ewakuację” przeprowadzono pod pretekstem trudnej sytuacji bezpieczeństwa, związanej z rzekomymi ukraińskimi ostrzałami miasta – czytamy na łamach serwisu.
Chersoń, większość obwodu chersońskiego i południowa część sąsiedniego obwodu zaporoskiego znajdują się pod rosyjską okupacją od początku marca. Pod koniec września na tych obszarach, a także na zajętych przez wroga terenach regionów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy odbyły się nielegalne referenda, sankcjonujące przyłączenie podbitych ziem do Rosji. Decyzja Kremla nie została uznana przez większość państw świata, w tym wszystkie kraje członkowskie UE i NATO.
W północnej części Chersońszczyzny trwa ukraińska kontrofensywa. W ostatnich tygodniach rosyjskie władze okupacyjne zarządziły ewakuację cywilów z Chersonia. (PAP)