Kurdowie we Francji stali się celem haniebnego ataku w sercu Paryża – napisał na Twitterze prezydent Emmanuela Macron, odnosząc się do piątkowej strzelaniny w 10. dzielnicy stolicy, w której 69-letni sprawca zastrzelił trzy osoby w pobliżu kurdyjskiego centrum kulturalnego.
„Kurdowie we Francji stali się celem haniebnego ataku w sercu Paryża. Pomyślmy o ofiarach, o ludziach, którzy walczą o życie, o ich rodzinach i bliskich. Uznanie dla naszych organów ścigania za ich odwagę i opanowanie” – napisał prezydent Francji.
Francuskie ministerstwo spraw wewnętrznych potwierdziło płeć ofiar sprawcy, to kobieta i dwóch mężczyzn. Ranni zostali natomiast trzej mężczyźni.
Zabójca jest obywatelem Francji i pracownikiem kolei. Trwa przeszukanie budynku w 2. dzielnicy Paryża, w którym mieszkał.
Mężczyzna po atakach na tle rasowym w 2016 i 2021 r. na obóz migrantów przebywał w areszcie do 12 grudnia. Tego dnia został zwolniony i objęty dozorem sądowym.
„Ksenofobia, nienawiść i rasizm nigdy nie będą miały miejsca w naszej Republice” – napisała na Twitterze Isabelle Rome, minister delegowana przy premierze, odpowiedzialna za równouprawnienie kobiet i mężczyzn, różnorodność i równość szans.
(PAP)