Juliusz Bursche – zwierzchnik Kościoła Ewangelickiego. Poddawany ciężkim torturom nie wyrzekł się swojej polskości

Urodził się w Kaliszu 19 września 1862 r. w rodzinie pastora Ernesta Wilhelma Bursche i Matyldy z domu Müller. Po ukończeniu gimnazjum w Warszawie studiował teologię w Dorpacie. Jego żoną została pochodząca z bogatej, burżuazyjnej rodziny posiadaczy przędzalni bawełny Amalia Helena Krusche, z którą doczekał się pięciorga potomstwa. Bursche posługiwał m.in. w warszawskiej parafii Św. Trójcy, czy Wiskitkach k. Żyrardowa.

Po powrocie do Warszawy awansował w hierarchii kościelnej, a w latach 1895-1904 był radcą Konsystorza. W 1905 został wprowadzony na urząd biskupi. Kolejne lata rodzina Burschów spędziła w Wiśle. Tam też zastał ich wybuch I wojny światowej. Po powrocie do Warszawy Burscha zesłano w głąb Rosji, skąd po dwuletniej tułaczce udało mu się z powrotem dostać do Warszawy. Tam w 1918 r. objął stanowisko głowy Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce, a także wszedł w skład Rady Stanu Królestwa Polskiego.

Po zakończeniu wojny wyjechał na Śląsk Cieszyński, gdzie zaprowadził porządki administracyjne powołując diecezję śląską Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. Uczestniczył także w konferencji pokojowej w Paryżu, na której omawiano połączenie Śląska Cieszyńskiego i Górnego Śląska. Jednocześnie cały czas piął się po szczeblach drabiny kościelnej zostając w 1920 r. superintendentem Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, a w 1928 r. prezesemRady Kościołów Ewangelickich w Polsce.
Juliusz Bursche działał aktywnie na rzecz kościoła ewangelickiego w Polsce, czego przykładem jest uchwalona z jego inicjatywy ustawa o stosunku Kościoła Ewangelickiego do Państwa Polskiego, jak również manifest do wyznawców religii ewangelickiej, w której dał wyraz niechęci wobec nazizmu i hitleryzmu. Po zmianach statutowych w Kościele Ewangelickim 3 lipca 1937 r. został mianowany pierwszym biskupem.

Pomimo niemieckiego pochodzenia Bursche utożsamiał się z Polską i na jej rzecz działał przez całe swoje życie. Jako zagorzały patriota stworzył wzór Polaka-ewangelika, dla którego nadrzędną wartością była polska racja stanu, czego wyrazem był m.in. manifest wydany przed wybuchem II wojny światowej, który brzmiał: „My, Polacy ewangelicy, którzy jesteśmy integralną cząstką narodu polskiego – nas nie potrzeba nawet wzywać, abyśmy w dziejowej tej chwili złożyli ofiarę mienia i krwi na ołtarzu dobra Ojczyzny. Żadne ofiary nie będą nam zbyt wielkie, aby dać odpór mocy, która urągać śmie majestatowi Rzeczypospolitej”. Ponadto był on wrogiem germanizacji, którą mocno potępiał.

Po niemieckiej agresji na Polskę 1 września 1939 r. wydał orędzie, w którym ostro sprzeciwił się działaniom hitlerowców, jednocześnie wskazał, że ma nadzieję iż Mazury, Śląsk i Pomorze znów staną się integralną częścią Polski. Postanowił pozostać w kraju, mimo iż miał możliwość ucieczki za granicę, ale niewiele ponad miesiąc po wybuchu wojny został aresztowany w Lublinie, w parafii ewangelickiej, gdzie ukrywał się, skąd trafił na przesłuchanie do Radomia, a następnie do berlińskiej siedziby Gestapo. Ostatecznie osadzono go w obozie w Sachsenhausen k. Oranienburga. Bursche pomimo, iż był poddawany ciężkim torturom, a także kuszony różnymi propozycjami przez nazistów nie uległ i nie wyrzekł się swojej polskości. Zapłacił za to najwyższą cenę, zmarł prawdopodobnie 20 lutego 1942 r, w szpitalu więziennym w Moabit, a miejsce jego pochówku nie było znane aż do 2017 r., kiedy to ustalono, ze urna z jego prochami znajduje się na Miejskim Cmentarzu przy Humboldtstrasse w Berlinie Reinickendorf. Jego symboliczny grób znajduje się na cmentarzu ewangelicko-augsburskim w Warszawie.

Publikacja powstała dzięki wsparciu Fundacji KGHM Polska Miedź

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj