Kupujący pierwsze mieszkanie dostaną dofinansowanie od państwa. Przez dziesięć lat. Wsparcie jest zwolnione z podatku – pisze w środę „Rzeczpospolita”.
„Rzeczpospolita” przypomina, że od 1 lipca można korzystać z programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.”. Według ustaleń gazety w pierwszym roboczym tygodniu wpłynęło do banków 3 tys. wniosków.
„A czytelnicy pytają już, czy od rządowych dopłat do kredytów trzeba zapłacić PIT. Odpowiedź brzmi: nie trzeba” – pisze dziennik.
„W przepisach wprowadzających kredyt 2 proc. znajdziemy też podatkową ulgę. Otóż zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 156a ustawy o PIT (obowiązującym od 1 lipca br.) zwolnione z podatku są dopłaty do rat takiego kredytu” – tłumaczy w rozmowie z „Rz” doradca podatkowy w kancelarii Outsourced.pl dr Piotr Sekulski.
Doradca wskazuje, że gdyby nie to zwolnienie, „fiskus mógłby uznać, że otrzymane od państwa wsparcie jest przychodem z tzw. innych źródeł”. „Tym bardziej że w art. 20 ust. 1 ustawy o PIT, który takie przychody opisuje, są wymienione właśnie m.in. dopłaty” – wyjaśnił dr Sekulski. (PAP)