W ciągu ostatnich 12 dni w Grecji wybuchało przeciętnie 50 nowych pożarów dziennie – przekazał dziennikarzom rzecznik rządu Pawlos Marinakis. Walka z pożarami na Rodos trwa, w poniedziałek z wyspy repatriowano ponad 2 tys. turystów, a dwie linie lotnicze odwołały loty na wyspę do piątku – poinformowała agencja AP.
Na Rodos w poniedziałek płonęły trzy niezależne pożary. Wzmagał je wiatr, wiejący z siłą 7 stopni w skali Beauforta – podała lokalna straż pożarna.
Wojsko pomaga zapewnić tymczasowe miejsca noclegowe dla ewakuowanych z zagrożonych lub objętych pożarem kurortów.
Ewakuowani są także mieszkańcy Rodos.
„Całe to doświadczenie było przerażające dla turystów, ale jeszcze straszniejsze dla nas, bo tu mieszkamy na stałe. Wszystko spłonęło” – powiedziała dziennikarzowi portalu BBC Edisa, mieszkająca w Lindos na południowym wschodzie Rodos. Jej rodzina musiała opuścić dom podobnie jak turyści.
Ministerstwo spraw zagranicznych Holandii wydało ostrzeżenie dla turystów, wybierających się na wakacje na wyspy Rodos, Korfu i Evia. (PAP)