Sejmowe komisje wysłuchały informacji o pożarze na składowisku odpadów chemicznych w Zielonej Górze

foto: Kancelaria Premiera

Posłowie wysłuchali informacji ministra klimatu i środowiska oraz MSWiA na temat pożaru na składowisku odpadów chemicznych w Zielonej Górze. Doszło do gorącej dyskusji na temat odpowiedzialności za likwidację wysypiska i skutków pożaru dla zdrowia mieszkańców.

Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba w czwartek na forum połączonych sejmowych komisji administracji i spraw wewnętrznych oraz ochrony środowiska zaakcentował, że w przestrzeni publicznej pojawiają się informacje o składowisku w Przylepie, które nie są zgodne ze stanem faktycznym.

„Zgoda na składowanie tych odpadów została wydana w 2012 roku, kiedy to politycy Platformy Obywatelskiej zezwolili na gromadzenie odpadów. Ta decyzja na 30 stronach wymienia różne rodzaje odpadów, które mogły być magazynowane” – mówił, zwracając uwagę, że uprawnienia inspekcji ochrony środowiska były wtedy mocno ograniczone.

Jego zdaniem pożary to skutek wieloletnich zaniedbań. „Brak realnych mechanizmów w walki z przestępcami środowiskowymi przynosi negatywne skutki do dzisiaj” – mówił. Przy okazji wiceminister nawiązał do pożaru w okolicach Płocka.

W imieniu MSWIA informacji udzielił komendant Państwowej Straży Pożarnej gen. brygadier Andrzej Bartkowiak.

„118 wozów i 342 funkcjonariuszy brało udział w gaszeniu składowiska w Przylepie” – tłumaczył. Szczegółowo wyjaśnił, czym zajmowały się cztery grupy ratownictwa chemicznego: z Zielonej Góry, Gorzowa Wlkp., Poznania i Kędzierzyn Koźla. „37 raportów sporządzonych przez nie raportów jest do dyspozycji” – zapewnił posłów. Zapewnił jednak, że w żadnym momencie – prócz jednego zawyżonego wskazania – sprzęt nie wskazywał zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi.

„Nie mogłam uwierzyć, jak wmawia się nam, że spalona trucizna nie zagraża zdrowiu i życiu” – powiedziała marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak. Dodała, że zawiadomiła o rzeczonym zagrożeniu prokuratora i zostało już wszczęte postępowanie w tej sprawie.

Prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki podziękował policji, straży pożarnej i wszystkim służbom zaangażowanym w gaszenie składowiska za to, że stanęły na wysokości zadania. „Przepraszam mieszkańców, że nie byłem dość skuteczny, by wcześniej usunąć to wysypisko” – dodał. W emocjonalnym tonie zaapelował do zgromadzonych, by nie grzęźli w politycznym sporze, a szukali rozwiązania. „Ta kłótnia polityczna nie powinna mieć miejsca, powinniśmy szukać rozwiązania problemu. Ludzi nie obchodzi, czy to wysypisko powstało za PIS czy za Platformy” – tłumaczył. Dodał, że nie może zrozumieć „tych absurdalnych kłamstw”. Nikt nigdy nie mówił, że jest bezpiecznie. Teraz jest strefa zero, w której wciąż jest niebezpiecznie” – podkreślił.

Na forum komisji występowali też przedstawiciele strony społecznej, a posłowie zadali łącznie kilkadziesiąt pytań.

„Cały czas monitorujemy powietrze i ono cały czas jest czyste. Zaufajcie strażakom” – apelował komendant Bartkowiak. Dodał, że strażacy mają rozpoznane miejsca, gdzie znajdują się składowiska, stąd możliwość zorganizowania szybkiej i zdecydowanej akcji.

Prezydent Kubicki zapewnił, że nikt nie został hospitalizowany z powodu pożaru w Przylepie. Dodał, że prowadzone są badania nie tylko powietrza i wody, ale nawet pobrano próbki warzyw i owoców z nieodległych ogródków działkowych i wysłano do instytutu badawczego PAN. Prezydent zielonej Góry zaprosił posłów z lubuskiego w poniedziałek na 12 do ratusza, by wspólnie „szukać rozwiązania”.

Marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak obiecała wsparcie finansowe dla strażaków i program profilaktyki zdrowotnej skierowany do mieszkańców zagrożonego obszaru. Podkreśliła, że to prezydent, a nie ona, ponosi odpowiedzialność za usunięcie odpadów.

Wiceminister Ozdoba zarzucił marszałek celowe sianie dezinformacji i to już po raz drugi, przypominając, że Polak w zeszłym roku podała informację o tym, że w Odrze jest rtęć. Oświadczył, że samorząd wojewódzki powinien wspierać likwidację składowiska.(PAP)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj