Wilhelm Oswald Rotkiewicz – król radioodbiorników


Na świat przyszedł 27 lipca 1906 r. w Dokszycach na Litwie w rodzinie bogatego ziemianina Zenona Rotkiewicza, który w roku 1918 r. został sędzią oraz Klaudii z domu Karnickiej. Wilhelm rozpoczął edukację w Korpusie Kadetów w Odessie, który podczas rewolucji październikowej został ewakuowany do Jugosławii. W Sarajewie zdał maturę w 1924 r. i rozpoczął studia na Politechnice Warszawskiej, gdzie uzyskał dyplom inżyniera elektryka. Jeszcze w 1928 r. zaczął pracę w Instytucie Radiotechnicznym Biura Badań Technicznych Wojsk Łączności. Efektem tej pracy było skonstruowanie m.in. odbiornika dla radiostacji N2, który był lepszą wersją odbiornika wojskowego PWŁ.

Już jako inżynier laboratoryjny stworzył autorski odbiornik detektorowy „Detefon”, który działał na falach długich i średnich. Odbiornik trafił do masowej produkcji -powstało ok. 500 tysięcy sztuk, które były sprzedawane jeszcze krótko po II Wojnie Światowej. Niewątpliwie wynalazek ten spowodował popularyzację radiofonii. Kolejnym pionierskim wynalazkiem był odbiornik „Amplifon”. Był to wzmacniasz na prąd stały, a także zasilany na baterie. Rotkiewicz prowadził także badania nad powstawaniem i zwalczaniem zakłóceń odbiorników radiowych.

Kiedy Państwowa Wytwórnia Łączności została przyłączona do Państwowych Zakładów Tele i Radiotechnicznych został starszym konstruktorem, a ponadto objął stanowisko kierownika Oddziału Odbiorników w Dziale Studiów, którym kierował inżynier Stanisław Kuhna. Rotkiewicz pracował tam do momentu wybuchu II wojny światowej. Cieszył się tam uznaniem i podziwem, a jego krótkofalowe, superheterodynowe odbiorniki radiokomunikacyjne i radiofoniczne były w Polsce niezwykle popularne.

Po wybuchu wojny konstruktora ewakuowano z Warszawy do filii PZTiR w Poniatowej, a stamtąd razem z innymi współpracownikami wyjechali do Rumunii, a później do Jugosławii. Tam otrzymał posadę kierownika w Wojskowych Zakładach Technicznych w Čačak w Serbii, gdzie w krótkim czasie uruchomił produkcję radiostacji dla armii jugosłowiańskiej. Niestety spokój Rotkiewicza i jego rodziny nie trwał długo, gdyż Jugosławia została napadnięta przez Niemcy w 1941 r. Internowano go do włoskiego obozu dla uchodźców polskich w Crikvenicy w Dalmacji. Polaka próbowano przekupić propozycją współpracy, jednakże ten zdecydowanie odmówił. W 1942 r. opuścił obóz. Przy pomocy jugosłowiańskich kolegów z zakładu w Czaczaku otrzymał posadę dyrektora w małej elektrowni w Slavonska Pożega. Rotkiewicz rozpoczął działalność konspiracyjną i przyłączył się do jugosłowiańskiego ruchu oporu. Przez pewien czas wraz ze swoim dwunastoletnim synem pozostawał w ukryciu, a następnie przeszedł do partyzantki. Pełnił rolę szefa łączności ze sztabem partyzanckim Józefa Broz-Tito. Później został inżynierem łączności w sztabie 40 Szturmowej Dywizji Partyzantów Jugosłowiańskich i pozostał w nim do końca II wojny światowej otrzymując stopień kapitana.

Po wojnie powrócił do Polski. W kraju mianowano go pełnomocnikiem rządu do spraw organizacji przemysłu teletechnicznego. W 1946 r. włączył się w powstanie Państwowej Fabryki Odbiorników Radiowych w Dzierżoniowie, w której od 1947 r. pełnił funkcję naczelnego dyrektora. W niedługim czasie zorganizował na terenie fabryki Centralne Laboratorium Konstrukcyjne Zjednoczenia Przemysłu Radiotechnicznego. Rotkiewicz uruchomił produkcję odbiorników typu AGA na licencji szwedzkiej, a także różne modele radioodbiorników. Największą popularnością cieszyły się odbiorniki radiowe lampowe „Pionier”.

W 1948 r. rozpoczął pracę na Politechnice Wrocławskiej w charakterze kierownika Katedry Techniki Odbiorczej na Wydziale Łączności. W 1964 r. przeniósł się do Warszawy i tam kontynuował pracę na tamtejszej politechnice. Był także doradcą technicznym w Warszawskich Zakładach Telewizyjnych i Zakładach Radiowych im. Marcina Kasprzaka, a także przewodniczącym Komisji Ekspertów ds. Oceny Jakości Odbiorników Radiofonicznych i Telewizyjnych przy Biurze Znaku Jakości. Zmarł 3 grudnia 1983 r . w Warszawie.

Publikacja powstała dzięki wsparciu Fundacji KGHM Polska Miedź

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj