Fogiel: jeśli Weber chce wtrącać się w polskie wybory, niech stanie do debaty


Najwyraźniej niemieccy zleceniodawcy są zirytowani brakiem postępów Donalda Tuska, więc proszę bardzo, jeśli pan Weber chce wypowiadać się na temat wyborów w Polsce, to niech stanie do debaty – powiedział we wtorek w programie „Rzeczpospolitej” „Rzecz o Polityce” szef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Radosław Fogiel (PiS).

Niemiecki polityk, szef grupy Europejskiej Partii Ludowej (EPL) w PE Manfred Weber w wywiadzie dla telewizji ZDF mówił o „zwalczaniu PiS-u”. Stwierdził, że „każda partia musi zaakceptować państwo prawa. To jest zapora przeciw przedstawicielom PiS-u w Polsce, którzy systematycznie atakują państwo prawa i wolne media”. We wtorek premier Mateusz Morawiecki w odpowiedzi na słowa niemieckiego polityka wezwał go do debaty telewizyjnej 2 października.

„Weber ostro zaatakował polski rząd i samą Polskę, de facto. Jeżeli Weber tak odkrywa karty i ma intencję ingerowania w polskie wybory, to nie ma sensu dyskutować z polskimi podwykonawcami niemieckich zadań w Polsce. Pan premier powiedział jasno: proszę bardzo, niech pan stanie do debaty”– skomentował słowa Webera Fogiel.

„Próbuje nas pouczać o państwie prawa i praworządności przedstawiciel narodu, który próbował wprowadzać u nas państwo prawa w latach 39-45 i do dzisiaj się za to nie rozliczył” – powiedział i dodał, że PiS mówi: dość, gramy w otwarte karty.

„Oczywiste jest, że Donald Tusk miał niezwykle uległą politykę wobec Niemiec, większość polskiej polityki za czasów Tuska była podporządkowana jednemu celowi – żeby on uzyskał ważne stanowisko w Unii Europejskiej, a mogło się to wydarzyć tylko z poparciem Angeli Merkel” – ocenił poseł.

Autorka: Delfina Al Shehabi

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj