Chcemy zabezpieczyć naszych obywateli poprzez referendum, poprzez decyzje referendalne na przyszłość, żeby żadni rządzący nie oszukiwali swoich wyborców – powiedział w czwartek po głosowaniach w Sejmie szef MSWiA, wiceprezes PiS Mariusz Kamiński.
Sejm przyjął w czwartek uchwałę o zarządzeniu referendum ogólnokrajowego na 15 października, czyli w dniu wyborów parlamentarnych. Padną w nim cztery pytania: o wyprzedaż majątku państwowego, o podniesienie wieku emerytalnego, o likwidację bariery na granicy z Białorusią oraz o przymusową relokację nielegalnych migrantów.
Teraz dokument zostanie opublikowany w Dzienniku Ustaw.
Mariusz Kamiński w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie podkreślał wagę uchwały dot. referendum. „Część ugrupowań – mimo tego, że mamy wybory – nie ujawnia swoich programów wyborczych, swoich rzeczywistych intencji w wielu trudnych sprawach” – powiedział.
„Mieliśmy w przeszłości problem chociażby z wiekiem emerytalnym, gdzie rządzący głosili, że nie podniosą tego wieku, a po wyborach, które wygrali, natychmiast wiek emerytalny podnieśli, więc bardzo ważne jest, żeby Polacy zabezpieczyli się na przyszłość i w referendum, w sposób wiążący, wypowiedzieli się w sprawie wieku emerytalnego” – wskazał. „To jest prawo obywateli i my te prawo szanujemy” – dodał.
Jak podkreślił, „chcemy zabezpieczyć naszych obywateli poprzez referendum, poprzez decyzje referendalne na przyszłość, żeby żadni rządzący nie kręcili w tej sprawie, nie oszukiwali swoich wyborców”.
„Ugrupowania polityczne ukrywają swoje rzeczywiste intencje i mówią w sposób niejednoznaczny, sprzeczny, część działaczy mówi tak, część inaczej. Chcemy, żeby obywatele podjęli decyzje w tej sprawie” – mówił Kamiński. „Jeżeli referendum będzie wiążące – będzie ono również wiążące dla rządzących w przyszłości” – dodał.
Polityk pytany, jak odbiera zapowiedzi części posłów opozycji, którzy zapowiadają bojkot referendum. „Traktuje to bardzo krytycznie” – powiedział. „To jest ukrywanie przez obywatelami, przed wyborcami swoich rzeczywistych poglądów na sprawę” – dodał. „Być może nie są w stanie wypracować wspólnego stanowiska w tych kluczowych dla obywateli sprawach ugrupowania, które wzywają do bojkotu” – wskazał.
Uchwała Sejmu o zarządzeniu referendum ogólnokrajowego została przygotowana na podstawie wniosku rządu, który trafił do Izby w poniedziałek.
W uchwale wyznaczono termin referendum na 15 października.
W referendum padną cztery pytania. Pierwsze z nich brzmi: „Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?”. Drugie: „Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?”. Trzecie: „Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?”. Czwarte: „Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?”.
Do uchwały dołączono kalendarz czynności związanych z przeprowadzeniem referendum. Zgodnie z nim do 5 września uprawnione podmioty mogą zawiadomić PKW o zamiarze uczestniczenia w kampanii referendalnej w mediach publicznych. Do 27 września ustalona ma zostać kolejność rozpowszechniania audycji referendalnych. Nieodpłatne nadawanie audycji referendalnych uprawnionych podmiotów w mediach publicznych ma trwać od 29 września do 13 października. Tego samego dna zakończy się też kampania referendalna.(PAP)