Jewgienij Prigożyn w środę wyleciał z Afryki do Rosji wraz z całym dowództwem najemniczej Grupy Wagnera; bliscy nie mogą się do niego dodzwonić – pisze portal Meduza.
Meduza napisała, powołując się na dziennikarza Andrieja Zacharowa, że wraz z Prigożynem z Afryki przyleciało „całe dowództwo” Grupy Wagnera.
„To będzie cud, jeśli jest w innym samolocie” – stwierdził rozmówca dziennikarza.
Petersburski portal Fontanka przekazał, że bliscy nie mogą dodzwonić się do Prigożyna.
Wcześniej kanał powiązany z Grupą Wagnera Grey Zone podał, że samolot Embraer został zestrzelony przez obronę przeciwlotniczą w obwodzie twerskim – poinformował portal BBC News. (PAP)