Listy wyborcze ogłoszone przez Platformę Obywatelską przypominają coś pomiędzy szalupą ratunkową a bojówkami – powiedział premier Mateusz Morawiecki w piątek w Kolbuszowej (Podkarpackie). Nazwał też szefa PO Donalda Tuska „spinaczem między Moskwą a Berlinem”, który „spina ruskie i niemieckie interesy”.
„To jest ich polityka: zniszczyć nas nienawiścią, chaosem, kłamstwem, oszustwem, obłudą. To jest ich plan, ale jeśli myślą, że nas zastraszą, albo że będą poprzez te swoje media w stanie zniszczyć nas, to są w grubym błędzie. Zobaczcie, szanowni państwo, oni w ogóle nie posługują się programem. Oni nie mają programu. Chociaż nie, przepraszam, pomyliłem się: mają dwa programy – jeden to TVN, a drugi program to TVN24. To są dwa programy Platformy Obywatelskiej” – powiedział Morawiecki.
„Zobaczcie czym są te listy, które zostały ogłoszone przez Platformę Obywatelską, te listy do parlamentu, listy do Sejmu. Co wam przypominają te listy? Bo mi przypominają coś pomiędzy szalupą ratunkową a bojówkami. To już jest taki stan, że nawet członkowie Platformy Obywatelskiej nie wierzą w zwycięstwo Koalicji Obywatelskiej” – powiedział. „Nawet ich sondaże, które zawsze łgały, już nie są w stanie łgać dalej aż tak jak wcześniej i pokazują, że ludzie się budzą, Polacy się budzą. Widzą, że wyciągnęliśmy Polskę z tego liberalnego dziadostwa i wierzą w przyszłość” – ocenił Morawiecki. „I ja wierzę w przyszłość, wierzę w Polskę, w Kolbuszową, w Podkarpacie, wierzę w was” – podkreślił.
„Na ich listach zobaczcie: pan (Andrzej) Rozenek – piewca Jerzego Urbana, tego, który podżegał do śmierci księdza Jerzego Popiełuszki, albo pan (Bogusław) Wołoszański, który według prezesa IPN był wręcz szpiegiem, szpiegował na rzecz komunistycznej władzy, szpiegował na rzecz komunistycznej władzy przeciwko komu? Przeciwko NATO, Wielkiej Brytanii i Stanom Zjednoczonym. Zobaczcie, drodzy państwo, co się dzieje: Tusk bierze Wołoszańskiego, tego, którego prezes Nawrocki określa, że szpiegował na rzecz władzy komunistycznej przeciwko NATO i Amerykanom” – mówił premier.
„Czyli widać już na horyzoncie tę ich politykę. Tusk jest takim spinaczem między Moskwą a Berlinem. Spina ruskie i niemieckie interesy. Chcecie dowodu? On najbardziej sprzyjał, będąc w Brukseli właśnie tej polityce Angeli Merkel, która prowadziła do tego, że ruscy i Niemcy mieli handlować ropą razem, a my mieliśmy siedzieć cicho i płacić” – mówił premier.
„Myśmy zerwali z tą zależnością, zbudowali niezależne gazociągi Baltic Pipe do Norwegii i uniezależniliśmy się w transporcie ropy. Zrobiliśmy to. To nie to, że coś zrobimy, to już się stało. Jesteśmy niezależni – to boli Niemców, to boli ruskich i boli Tuska” – podkreślił Morawiecki.
Podczas spotkania szef rządu złożył też deklarację. „W naszych czasach mamy najniższe bezrobocie w historii i moje największe zobowiązanie wobec was tu na Podkarpaciu: jeśli wyborcy nam zaufają, Polacy powierzą nam władzę, będę robił wszystko – a zobaczcie ile się udało – aby jak najwięcej inwestycji publicznych i prywatnych, przedsiębiorców krajowych i zagranicznych, przyciągnąć tu na Podkarpacie, tu do Kolbuszowej, żeby tu powstawały miejsca pracy, w Leżajsku i w Łańcucie, w Przemyślu i w Krośnie, w Sanoku i w Kolbuszowej” – zadeklarował Morawiecki.
„Bo za ich czasów, za czasów Tuska bezrobocie było tak wielkie, ze nawet Tusk uciekł z kraju szukać roboty na emigracji. Tak było, ale szkoda, że tam nie został. Jeszcze wyjedzie, tak, macie rację, szanowni państwo” – powiedział. (PAP)