Program „Lokalna Półka” to z jednej strony danie konsumentom dostępu do dobrych, lokalnych produktów, z drugiej strony to jest danie szansy rolnikom na sprzedawanie swoich towarów blisko miejsca ich wytworzenia – powiedział w środę w PR24 poseł PiS, szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Radosław Fogiel.
Program „Lokalna Półka” wspiera polskich rolników i konsumentów. obowiązek, aby markety w swojej ofercie miały minimum 2/3 owoców, warzyw, pochodzących od lokalnych dostawców, będzie uregulowany ustawowo- mówi nam poseł jacek Świat
Fogiel został zapytany o zaprezentowany w środę przez PiS program „Lokalna półka”, który zakłada wprowadzenie obowiązku, aby markety w swojej ofercie miały minimum 2/3 owoców, warzyw, produktów mlecznych i mięsnych oraz pieczywa pochodzących od lokalnych dostawców.
„To kolejny element naszej ofensywy programowej. Po +Przyjaznym Osiedlu+ i +Dobrym Posiłku Szpitalnym+ proponujemy +Lokalną Półkę+, czyli z jednej strony umożliwienie dostępu konsumentom, każdemu z nas, do dobrych, lokalnych produktów – owoców, warzyw, produktów mlecznych, mięsa, pieczywa od lokalnych dostawców. Z drugiej strony to jest danie szansy rolnikom na sprzedawanie swoich towarów blisko miejsca ich wytworzenia” – wyjaśnił.
Zdaniem Fogla, program jest wzmacnianiem lokalnych przedsiębiorstw, a także skracaniem łańcuchów dostaw. „To w pandemii okazało się groźne, te długie łańcuchy dostaw, które mogą zostać przerwane w wyniku globalnych wydarzeń (…). Bezpieczeństwo żywnościowe będzie się zwiększało” – ocenił.
Dodał, że kraj pochodzenia produktu będzie oznaczony na paragonie, tak aby każdy konsument mógł szybko zorientować się, skąd on pochodzi.
Zapowiedział, że program „Lokalna półka” jest częścią programu Prawa i Sprawiedliwości na następcą kadencję, a całość programu zostanie zaprezentowana w sobotę.
Fogiel został zapytany, dlaczego program „Lokalna półka” został zaprezentowany w spocie PiS przez byłego ministra rolnictwa, obecnego doradcę prezydenta Jana Krzysztofa Ardanowskiego, a nie obecnego ministra rolnictwa Roberta Telusa.
„To jest sygnał, że jesteśmy jedną drużyną, wszyscy pracujemy razem. Zarówno byli ministrowie, jak i obecny” – odpowiedział.
Dodał, że Robert Telus ma kontakt z poprzednikami i „stara się wyciągać wnioski z tego, co było”. „To jest bardzo rozsądna polityka” – ocenił.(PAP)
Autor: Iwona Żurek