Rząd Donalda Tuska podniósł wiek emerytalny, a nasz rząd obniżył wiek emerytalny – przypomniał premier Mateusz Morawiecki podczas „Debaty Wyborczej 2023” w TVP.
Do udziału w debacie wyborczej zostało zaproszonych sześć komitetów wyborczych, które zarejestrowały listy we wszystkich okręgach wyborczych.
Prawo i Sprawiedliwość reprezentuje premier Mateusz Morawiecki, Koalicję Obywatelską – szef PO Donald Tusk, a Nową Lewicę – posłanka Joanna Scheuring-Wielgus. Trzecia Droga do debaty wystawiła lidera Polski 2050 Szymona Hołownię, Konfederacja – posła Krzysztofa Bosaka, a Bezpartyjni Samorządowcy – członka zarządu województwa dolnośląskiego Krzysztofa Maja.
Kolejne pytanie na debacie dotyczyło emerytur. Kandydaci pytani byli, które z dwóch rozwiązań popierają: przymusowe podwyższenie wieku emerytalnego czyli związanie wieku emerytalnego z sytuacją demograficzną czy koncepcję, która zakłada pozostawienie wieku emerytalnego na obecnym poziomie z dodatkowymi możliwościami jak m.in. emerytury stażowe.
Mateusz Morawiecki powiedział, że „fakty są takie, że to rząd Donalda Tuska podniósł wiek emerytalny, a nasz rząd obniżył wiek emerytalny”. „Warto też podkreślić, że Donald Tusk przeszedł na obniżoną emeryturę i pobiera dzisiaj gigantyczną, europejską emeryturę, a więc pozwolił zadbać najbardziej o własną emeryturę” – dodał.
Premier wspomniał, że „ostatnio w Kraśniku podeszła do niego pani Danuta i powiedziała, że dostała waloryzację emerytury kilka lat temu za Tuska: 2 zł”. „Poprosiła, żebym oddał te 2 zł Donaldowi Tuskowi, co zrobię po tym programie. Ona powiedziała, że dzisiaj nie potrzebuje tego, bo ma 13 i 14 emerytury, godną waloryzacją” – opowiadał Morawiecki. „Warto o tym pamiętać drodzy seniorzy, bo od tego zależy, czy wasza jesień życia będzie godna” – podkreślił.(PAP)