Zjednoczona Prawica zostanie zjednoczona – powiedział w poniedziałek w TVP 1 wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. Dodał, że nie było rozmów i rozważań, dotyczących oddzielenia się Suwerennej Polski od Zjednoczonej Prawicy.
Wiceminister pytany o protesty wyborcze przypomniał, że co wybory Sąd Najwyższy takie rozpatruje. „Protesty wyborcze, co do samych wyborów, to musiałyby być bardzo dużego kalibru, żeby Sąd Najwyższy się zdecydował na powtórzenie wyborów” – wyjaśnił.
Odnosząc się do referendum ocenił, że to, co było rażące, to „zaangażowanie członków komisji wyborczej w kampanię antyreferendalą, czyli pytanie o to, czy wydawać karty”. „Co z tym zrobi Sąd Najwyższy, to już jest kwestia sędziów Sądu Najwyższego” – dodał.
Wiceminister wskazał również, że cisza wyborcza powinna była być utrzymana do czasu, aż wszystkie lokal będą zmięknięte.
Dopytywany o doniesienia mówiące, że Suwerenna Polska w nowej kadencji Sejmu miałaby się odłączyć od Zjednoczonej Prawiący odpowiedział, że w „naszym gronie nigdy nie było takich rozmów i rozważań”.
„My od początku mówiliśmy, że idziemy w ramach Zjednoczonej Prawicy i w jednym klubie działamy, bo rzeczywiście trzeba troszczyć się o Polskę, zobaczyć jak ta kadencja będzie wyglądała, patrzeć na ręce tym, którzy chcą rządzić, patrzeć na realizację obietnic wyborczych” – zaznaczył Woś.(PAP)