Patrol Straży Granicznej nie oddał strzałów z broni służbowej w kierunku aktywistów – oświadczyła w czwartek Straż Graniczna. Według aktywistów strzały na ich widok miała oddać funkcjonariuszka SG w okolicach Hajnówki (woj. podlaskie).
W mediach społecznościowych w czwartek osoby związane z Podlaskim Ochotniczym Pogotowiem Humanitarnym napisały, że „funkcjonariuszka SG oddała strzały” na widok aktywistów, „jak twierdzi, z broni hukowej”. Jeden z aktywistów informował, że miało to miejsce w lesie w okolicy Judzianki w Hajnówce. Według jego relacji funkcjonariuszka oddała strzał około 10 metrów od niego i nie uprzedziła tego wezwaniem np. „Stój, bo strzelam!”. Inicjatywa POHP w kontekście tych doniesień opublikowała nagranie, na którym widać tylko aktywistów idących po lesie, ale słychać odgłos wystrzału.
Do sprawy odniosła się Straż Graniczna. „Informujemy, że patrol SG nie oddał strzałów z broni służbowej w kierunku aktywistów, którzy pojawili się dziś w miejscu, gdzie była prowadzona niejawna obserwacja w związku z poszukiwaniem osób, które nielegalnie przekroczyły granicę z Białorusi do Polski” – oświadczyła formacja.
SG dodała, że potwierdzili to wezwani na miejsce przez aktywistów policjanci. Rzeczniczka Podlaskiego Oddziału SG mjr Katarzyna Zdanowicz powiedziała PAP, że w tym celu została przeliczona amunicja ostra do broni funkcjonariuszy. Przeliczoną ją w budynku Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce, do której funkcjonariusze pojechali wraz z komendantem placówki SG w Dubiczach Cerkiewnych. Rzeczniczka zaznaczyła też, że Straż Graniczna na wyposażeniu nie ma broni hukowej.
KPP w Hajnówce nie informuje o szczegółach tej sprawy. Oficer prasowa mł. asp. Paulina Pawluczuk-Kośko potwierdziła tylko, że w budynku komendy przeliczone zostały naboje. Zaznaczyła też, że aktywiści z tą sprawą zgłosili się do policjantów prowadzących kontrolę drogową na drodze wojewódzkiej na obrzeżach Hajnówki.(PAP)
Autorki: Agnieszka Ziemska, Robert Fiłończuk