Nimecy chcą zahamować polski rozwój w obszarze gospodarki morskiej? Gróbarczyk: „Koalicja 13 grudnia” dąży do tego, by ograniczać inwestycje

MP Odra

Dążenie do tego, by zredukować inwestycje, które pomagają w rozbudowie i rozwoju konkurencyjnych portów w stosunku do Hamburga, to cel postawienia Donalda Tuska na funkcji premiera. „Koalicja 13 grudnia” dąży do tego, by ograniczać inwestycje. Przede wszystkim to jest oddziaływanie strony niemieckiej, która notuje spadki obrotów swojej gospodarki. Wszelkiego rodzaju działania będą zmierzać do tego, aby zahamować polski rozwój, przede wszystkim w obszarze gospodarki morskiej. To, na co zgodzą się Niemcy, będzie w Polsce realizowane, a to jest bardzo zła zapowiedź – wskazywał Marek Gróbarczyk, poseł Prawa i Sprawiedliwości, były wiceminister infrastruktury, w poniedziałkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

Rozbudowa polskich portów czy powstanie terminala kontenerowego w Świnoujściu – między innymi takie inwestycje w gospodarkę morską i wodną rozpoczął i planował rząd Zjednoczonej Prawicy. Czy będą kontynuowane przez nową koalicję rządzącą?

– Dla nas było jednoznaczne i oczywiste, że rozwój gospodarki morskiej, przede wszystkim polskich portów, był kluczowy dla bezpieczeństwa państwa. Gdybyśmy nie mieli tak dobrze rozwiniętych portów, wojna na Ukrainie spowodowałaby katastrofalne oddziaływanie na polską gospodarkę. Porty w stu procentach obsłużyły przede wszystkim zapotrzebowanie, jakie wynikało z tytułu nośników energetycznych – ropa, gaz czy węgiel ostatniej zimy, która była tak niebezpieczna pod kątem zablokowania dostaw i embarga wprowadzonego na ruski węgiel. (…) Podchodzimy ostrożnie do zapowiedzi związanych z realizacją inwestycji. Już mamy pełne deklaracje ze strony, chociażby minister (Pauliny – red.) Hennig-Kloski, że te inwestycje będą przeglądane pod kątem środowiskowym, więc możemy spodziewać się całego pakietu działań w zakresie hamującym inwestycje – stwierdził Marek Gróbarczyk.  

Gość audycji swoje obawy dotyczące wycofywania się koalicji rządzącej z zaplanowanych przez ich poprzedników inwestycji w gospodarkę wodną argumentował decyzjami, jakie już zapadły w związku z innymi przedsięwzięciami.

– Już pierwsza zapowiedź pod kątem tworzenia parków narodowych, jeśli chodzi o Odrę, wskazuje jednoznacznie, że takie inwestycje będą zahamowane. Oczywiście my nie mamy nic do parków narodowych. Trzeba je jak najbardziej tworzyć i chronić środowisko naturalne, ale nie w miejscach uprzemysłowionych. Gdy gospodarka może rozwijać się w oparciu o nowe drogi transportowe, a taką jest przecież Odra, nagle pojawiać się będzie decyzja o stworzeniu parku narodowego, który po prostu wyłączy z realizacji i nie dopuści unijnych środków pod kątem inwestycji w tego typu infrastrukturę. To są bardzo niebezpieczne zapowiedzi kierowane z ust tej pani (Pauliny Hennig-Kloski – red.) i zmierzające do tego, że wszelkiego rodzaju działania w obszarze gospodarki wodnej będą hamowane. Do tego będzie używany sprytny sposób wprowadzenia decyzji środowiskowej, która wyłączy z możliwości inwestycyjnych duże obszary Polski – zauważył były wiceminister infrastruktury.

Całą rozmowę z Markiem Gróbarczykiem w „Aktualnościach dnia” można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj