Warchoł: Dziwię się Bodnarowi, że naraża swoją karierę, żeby być „kelnerem” Donalda Tuska

fot. youtube.com

Adam Bodnar dopuścił się rażącego przekroczenia prawa i dlatego złożyliśmy na niego zawiadomienie, ale – co więcej – złożyli na niego zawiadomienie również zastępcy Prokuratora Generalnego. To wydarzenie bez precedensu, żeby podwładni składali na swojego szefa zawiadomienie o przestępstwie. Dziwię się Adamowi Bodnarowi, że tak jawnie naraża swoją karierę naukową, to, kim do tej pory był, żeby być „kelnerem” Donalda Tuska – mówił we wtorkowym „Polskim punkcie widzenia” na antenie Radia Maryja Marcin Warchoł, poseł Suwerennej Polski.

Od początku swoich rządów Koalicja 15 października, zwana przez krytyków „Koalicją 13 grudnia”, dokonała wielu zmian w państwie niezgodnie z prawem i z pominięciem prezydenta. Nie inaczej było z odwołaniem Prokuratora Krajowego. Prawicowa opozycja utrzymuje, że stanowisko w dalszym ciągu piastuje Dariusz Barski.

– Gdyby minister Bodnar chciał skutecznie odwołać prokuratora Barskiego, to powinien zwrócić się do pana prezydenta o pisemną opinię. O taką opinię nigdy nie występował. Przedstawił natomiast trzy opinie politycznych działaczy, pisane na zamówienie polityczne, że Prokuratorem Krajowym jest kto inny, że nie jest nim Dariusz Barski. Są one w sposób rażący stronnicze. Pisali je odpowiednio: współpracownik KOD-u, pani, która jest samorządowcem z SLD i kandydat na Rzecznika Praw Obywatelskich z Platformy Obywatelskiej – zwrócił uwagę Marcin Warchoł.

Polityk przypomniał, że źródłem prawa w Polsce są konstytucja i ustawy, a nie opinie.

– Adam Bodnar dopuścił się rażącego przekroczenia prawa i dlatego złożyliśmy na niego zawiadomienie, ale – co więcej – złożyli na niego zawiadomienie również zastępcy Prokuratora Generalnego. To wydarzenie bez precedensu, żeby podwładni składali na swojego szefa zawiadomienie o przestępstwie – wskazywał poseł Suwerennej Polski.

źródło: radiomaryja.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj