– Reforma samorządowa była najbardziej udaną w Polsce. To samorządy realizują cele, ambicje i aspiracje swoich mieszkańców. My – Bezpartyjni Samorządowcy – nie mamy centrali w Warszawie nikt nam niczego nie nakazuje i sami decydujemy jak realizować potrzeby mieszkańców. To jest nasza największa siła – mówił Cezary Przybylski, Marszałek Województwa Dolnośląskiego i jeden z liderów Bezpartyjnych Samorządowców na konferencji prasowej przed siedzibą Państwowej Komisji Wyborczej.
– Silny samorząd to silna Polska. Temu hasłu jesteśmy wierni od początku naszej działalności – dodaje marszałek Cezary Przybylski.
Bezpartyjni Samorządowcy od wielu lat działają w całej Polsce. Ich pozycja jest szczególnie mocna na Dolnym Śląsku, gdzie marszałek Cezary Przybylski pełni swoją funkcję nieprzerwanie od ponad 10 lat, a samo ugrupowanie w ostatnich wyborach samorządowych otrzymało 15 proc. poparcia wśród wyborców.
– Samorządowcy w ostatnich wyborach samorządowych pokazali swoją siłę. Przypominam, że startujemy z Komitetu Wyborczego Stowarzyszenie „Bezpartyjni Samorządowcy”. To komitet budowany od lat na lokalnych strukturach. Słowa stowarzyszenie nie da się pomylić z konfederacją, pamiętajmy o tym – mówi Krzysztof Maj, Członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego, Bezpartyjni Samorządowcy.
Bezpartyjni od lat osiągają liczne sukcesy w samorządach, którymi zarządzają. W Lubinie rządzonym przez jednego z liderów – Roberta Raczyńskiego jako pierwsi w Polsce wprowadzili bezpłatną komunikację publiczną. Są także autorami sukcesu kolei regionalnych na Dolnym Śląsku, które w ankietach samych podróżnych uważane są za najlepsze w Polsce.
– Czy jest miejsce dla kobiet w polityce i w samorządzie? Oczywiście że tak, szczególnie w szeregach Bezpartyjnych Samorządowców. Szkoły, szpitale, drogi nie mają barw politycznych. Drogi nie naprawią się szybciej, jeżeli będziemy dyskutować czy naprawiać ma je PiS czy Platforma – powiedziała Aleksandra Sopuch. Podkreśliła też że na liście jej ugrupowania jest wiele kobiet, które będą reprezentować prawdziwe ugrupowanie Bezpartyjnych Samorządowców.
Na koniec, w sprawie kradzieży nazwy przez Konfederację, głos zabrał także dr Marek Woch, Sekretarz Ogólnopolskiej Federacji Bezpartyjni i Samorządowcy.
– Federacja Bezpartyjni i Samorządowcy skupia wiele środowisk, ale nas łączy Polska. Jesteśmy ruchem, który buduje swoje struktury od kilkunastu lat. Jedna z partii, „dokleiła” sobie ostatnio Bezpartyjnych Samorządowców do nazwy swojego komitetu. Po co to zrobili? Odpowiedź jest oczywista – bo nie wierzą we własną nazwę i własny szyld – mówi dr Marek Woch. – Po sobotniej konferencji do zarządu Bezpartyjnych wpłynęły wnioski o usunięcie Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej oraz małżeństwa Suchańskich z szeregów naszej organizacji. Przychyliliśmy się do tych wniosków – zakończył dr Marek Woch.