Rolnicy: doszliśmy do ściany, jeżeli chodzi o pertraktowanie warunków z Unią Europejską

traktor i auto.jpg

Protesty trwają cały czas, jednak środa będzie newralgicznym dniem dla nas wszystkich. Na mapie Polski zaznaczonych jest ponad 430 protestów. To nie wszystko, co będzie się działo. W tym dniu zablokowane będą trzy granice – powiedziała Monika Przeworska, dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

W środę, 20 marca, odbędzie się ogólnopolski protest rolników. Tym razem zablokowane mają zostać m.in. miasta wojewódzkie. Protest zgłoszono jak dotąd w ponad 400 lokalizacjach.

 Protesty trwają cały czas, jednak środa będzie newralgicznym dniem dla nas wszystkich. Na mapie Polski zaznaczonych jest ponad 430 protestów. To nie wszystko, co będzie się działo. W tym dniu zablokowane będą trzy granice; granica między Polską a Ukrainą blokowana jest od dłuższego czasu. Kontynuowana będzie blokada między Polską a Niemcami i to szczególnie w trzech punktach: Świecko, Gubin, Zgorzelec. Także koledzy z Czech swój ogólnonarodowy protest – który był zaplanowany na 21 marca – przełożyli na 20 marca tak, żeby w pełni poprzeć to, co robią Polacy i pokazać, że to nie jest tylko polski protest, ale że protestuje cała Europa – mówiła Monika Przeworska.

Mało jest takich mediów, które w sposób kompleksowy informują na temat tego, co w ogóle dzieje się na polskiej wsi. Jedynymi mediami, które to robią są Radio Maryja i TV Trwam – zauważyła dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej.

– Mamy do czynienia z brakiem informacji medialnych, że te protesty tak naprawdę są. Ludzie bardzo często dowiadują się o nich, bo je widzą, mijają je. Jest tu także manipulacja przekazem. Bardzo dużo propagandy, która tworzona jest po stronie rosyjskiej i ukraińskiej, dociera do mediów. Media bardzo często starają się pokazać polskich rolników jako tych, którzy stają przeciwko Ukraińcom, co jest kompletną nieprawdą. Sprawy pomocy humanitarnej trzeba odciąć grubą kreską od kwestii pomocy gospodarczej – zaznaczyła gość „Aktualności dnia”.

Prowokatorów na większych czy mniejszych protestach nie brakuje.

– Staramy się tworzyć taką straż wokół własnych organizacji, protestów, żeby wyłapywać prowokatorów. Protest, który jest przed nami, pokazuje prawdę. To nie jest protest dwóch-trzech organizacji, tylko jest to protest totalnie oddolny, czyli taki, który bardzo trudno spacyfikować i bardzo trudno nim zarządzać – zwróciła uwagę Monika Przeworska.

Protesty nie są winą rolników. Doszliśmy do ściany, jeżeli chodzi o pertraktowanie warunków z Unią Europejską – mówiła dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej,

Cała rozmowa z Moniką Przeworską dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj