Bujara: Koalicji 13 grudnia, która za wszelką cenę chce przypodobać się międzynarodowym korporacjom

Notorycznie następuje wzrost sprzedaży. Z powodu wolnych niedziel nie zanotowaliśmy spadku obrotów sprzedaży detalicznej. Jeśli chodzi o ilość zatrudnionych pracowników, to w tej chwili brakuje około 200 tysięcy pracowników handlu. To są dane pracodawców, więc pytania: kto w te niedziele przyjdzie do pracy; kto stanie za przysłowiową ladą, skoro dzisiaj nie ma chętnych do tej trudnej i ciężkiej pracy? – powiedział Alfred Bujara, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność” i Krajowej Sekcji Pracowników Handlu, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja, odnosząc się do pomysłu Ryszarda Petru, by ponownie wróciły wolne niedziele. Przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność” dodał, że jest to ukłon w stronę międzynarodowych przedsiębiorców.

Ponownie odżywa dyskusja na temat handlu w niedzielę. Projekt Polski 2050 zakłada wprowadzenie dwóch niedziel handlowych w miesiącu. Posłowie tej partii zapowiedzieli, że będą przekonywać swoich koalicjantów, aby poparli ten pomysł.

Handlowa „Solidarność” krytycznie odnosi się do prób przywrócenia handlu w niedzielę. [czytaj więcej]

– Pracownicy handlu cieszą się z tego, że mogą odpocząć w wolne niedziele. Coraz to więcej społeczeństwa daje przyzwolenie wolnym niedzielom, bo o tym mówią sondaże. Społeczeństwo przyzwyczaiło się do wolnych niedziel, a rok temu Fundacja Konrada Adenauera przeprowadziła badania w Polsce wśród młodych ludzi, gdzie 78 proc. z nich opowiedziało się, że nie chce wprowadzenia niedziel handlowych. To pokazuje, przez jaki pryzmat patrzą młodzi ludzie. Chcą pracować, żeby żyć, a nie odwrotnie, dlatego nie rozumiemy stanowiska m.in. Koalicji 13 grudnia, która za wszelką cenę chce przypodobać się międzynarodowym korporacjom – wyjaśnił Alfred Bujara.

Jak zaznaczył gość Radia Maryja, biznes nie ucierpiał na wolnych niedzielach.

– Mali i średnich handlowcy mówią, że jak znów zostaną wprowadzone niedziele handlowe, to będą musieli zamknąć swoje biznesy w Polsce – wskazał przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”.

Ryszard Petru przedstawił same zalety. Politykowi chodzi przede wszystkim o wzrost sprzedaży poprzez wprowadzenie na nowo otwartych sklepów w niedziele.

– Ciągle następuje wzrost sprzedaży. Z powodu wolnych niedziel nie zanotowaliśmy spadku obrotów sprzedaży detalicznej. Jeśli chodzi o ilość zatrudnionych pracowników, to w tej chwili brakuje około 200 tysięcy pracowników handlu. To są dane pracodawców, więc pytania: kto w te niedziele przyjdzie do pracy; kto stanie za przysłowiową ladą, skoro dzisiaj nie ma chętnych do tej trudnej i ciężkiej pracy? – zwrócił uwagę Alfred Bujara.

Gość audycji „Aktualności dnia” powiedział, że jest to ukłon w stronę międzynarodowych przedsiębiorców.

– To jest ukłon w stronę międzynarodowych przedsiębiorców. Dziwię się, że ci panowie nie chcą zadbać o polskich pracowników, o to, żeby normalność, która w tym handlu zaczyna funkcjonować, pozostała, tylko chcą zniszczyć to, co dobre (…) Weźmy pod uwagę to, że w większości pracownikami handlu są kobiety. Partie, które krzyczą, że trzeba dbać o kobiety w Polsce itd., to w tym przypadku będą je dyskryminować. Dzisiaj praca w niedzielę wygląda tak, że nie ma się wyboru. Jest mało pracowników i jak już jest handlowa niedziela, to pracownicy są przymuszeni do pracy w ten dzień – podsumował gość Radia Maryja.

Całą rozmowę z Alfredem Bujarą można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj