Sejm kontynuuje prace nad rządowym projektem nowelizacji ustawy dotyczącej tzw. wakacji kredytowych. W środę posłowie dyskutowali nad rozwiązaniem po sprawozdaniu komisji finansów publicznych.
Projekt nowelizacji ustawy dotyczącej tzw. wakacji kredytowych zakłada, że kredytobiorca będzie mógł zawiesić dwie raty w okresie od czerwca do sierpnia, a następne dwie od września do grudnia bieżącego roku.
Z wakacji kredytowych będą mogły skorzystać osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny w złotówkach przed 1 lipca 2022 r., a ich rata przekracza 30 procent dochodów lub utrzymują co najmniej trójkę dzieci.
Poseł PiS, Waldemar Buda, zaznaczył, że grupa odbiorców – w porównaniu do rozwiązań wdrożonych przez jego partię – zostanie zawężona, choć raty nadal są wysokie.
Zwrócił też uwagę, że banki mają zostać zwolnione z finansowania programu.
– Mateusz Morawiecki tak wymyślił ten mechanizm finansowy, żeby budżet państwa nie ponosił żadnych kosztów związanych z wakacjami kredytowymi, a w całości finansowały to banki. Tak rzeczywiście było. 15 miliardów złotych razem z Funduszem Wsparcia Kredytobiorców zapłaciły banki za wakacje kredytowe. Dlatego to było dobre? Zyski banków w 2023 roku wynosiły 27,6 miliarda, czyli 160 procent więcej niż w roku poprzednim. Dzisiaj w tej sytuacji banki będą zwolnione z finansowania wakacji kredytowych. Ja się pytam, dlaczego tak ma być – pytał Waldemar Buda.
Głosowanie nad projektem ma się odbyć jeszcze na tym posiedzeniu Sejmu.
RIRM
