ROLNICY PROTESTUJĄ NA GRANICY Z UKRAINĄ. TYM RAZEM BLOKUJĄ PRZEPŁYW NISKIEJ JAKOŚCI OWOCÓW MIĘKKICH

traktor i auto.jpg

Twa protest rolników przed przejściami granicznymi z Ukrainą w Dorohusku i Hrebennem. Gospodarze z Lubelszczyzny od 9 lutego blokują je, wyrażając w ten sposób sprzeciw wobec wprowadzania unijnego Zielonego Ładu i napływu towarów z Ukrainy. Manifestanci czasowo blokują ruch pojazdów ciężarowych. Na bieżąco przepuszczają m.in. pojazdy z pomocą humanitarną.

Gustaw Jędrejek, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej, wskazał w rozmowie z reporterem Radia Maryja, że rynek jest obecnie zalany owocami miękkimi sprowadzanymi ze wschodu.

– Cały czas idą do nas produkty, za które – jak sprawdzaliśmy na różnych portalach – trzeba zapłacić w okolicy jednego euro za np. mrożone już, słabej jakości maliny czy porzeczkę. Cena – jak wyliczyliśmy – w ubiegłym roku była od ok. 8 do 10 zł za malinę, a płacono 5 zł i niżej. W tym roku – z tego, co widzimy – cena nie będzie jeszcze niższa, dlatego że zostały nawiezione owoce z Ukrainy, Malty i jeszcze innych krajów. W tej chwili mamy załadowany rynek, chłodnie są zapełnione i nie ma zbytu – wyjaśnił prezes Lubelskiej Izby Rolniczej.

Obecnie kierowcy tirów blisko 6 dni czekają na wyjazd z kraju przez przejście w Dorohusku i niespełna 2 dni w Hrebennem. 10 maja w Warszawie ma odbyć się protest rolników organizowany m.in. przez NSZZ „Solidarność”. Gospodarze wyrażą swój protest m.in. przeciwko polityce Zielonego Ładu.

RIRM

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj