D. OBAJTEK: PODKARPACIE MA OGROMNY POTENCJAŁ I TRZEBA TEN POTENCJAŁ ROZWIJAĆ. NIE BOJĘ SIĘ CIĘŻKIEJ PRACY

Podkarpacie ma ogromny potencjał i trzeba ten potencjał rozwijać. Generalnie nie boję się ciężkiej pracy. Jestem człowiekiem, który stara się zawsze dochodzić do celu. Wszędzie, gdzie byłem, ciężko pracowałem – budowałem silny samorząd i silne firmy. Moja ostatnia determinacja to budowa dużego energetycznego koncernu, jakim jest Orlen. To jest bardzo duży biznes. To jest koncern, który stabilizuje sytuację w Polsce, w regionie i dziś w UE potrzeba nam generalnie ludzi, którzy znają się na gospodarce, bo cały ten pęd, Zielony Ład to nie jest nic innego, jak pewne lobbowanie międzynarodowych firm – powiedział Daniel Obajtek, były prezes PKN Orlen oraz kandydat PiS do Parlamentu Europejskiego, w programie „Rozmowy niedokończone” na antenie TV Trwam.

W czerwcu odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Jednym z kandydatów z list Prawa i Sprawiedliwości jest Daniel Obajtek, były prezes PKN Orlen. Został on zapytany, dlaczego postanowił startować w wyborach do unijnych struktur z okręgu podkarpackiego.

– Podkarpacie ma ogromny potencjał i trzeba ten potencjał rozwijać. Generalnie nie boję się ciężkiej pracy. Jestem człowiekiem, który stara się zawsze dochodzić do celu. Wszędzie, gdzie byłem, ciężko pracowałem. Budowałem silny samorząd i silne firmy. Moja ostatnia determinacja to budowa dużego energetycznego koncernu, jakim jest Orlen. To jest bardzo duży biznes. To jest koncern, który stabilizuje sytuację w Polsce, w regionie i dziś w UE potrzeba nam generalnie ludzi, którzy znają się na gospodarce, bo cały ten pęd, Zielony Ład to nie jest nic innego, jak pewne lobbowanie międzynarodowych firm (…). Będę robił wszystko, żeby Podkarpacie godnie reprezentować, by Podkarpacie bardzo dobrze się rozwijało i uważam, że potrzebna nam jest tam też świeża krew, by walczyć z jakimiś mniejszymi, większymi układami – zaznaczył kandydat do Europarlamentu.

Gość TV Trwam mówił, że w programie dla Podkarpacia najważniejsze jest bezpieczeństwo energetyczne.

– Przede wszystkim stawiamy na transformację energetyczną (…) transformację, która nie obciąża naszych kieszeni. Drugim punktem mojego programu jest rozwój inwestycji. Tam buduje się Via Carpatia, ale przy tej drodze muszą powstawać firmy, biznes, czyli muszą powstawać nowe miejsca pracy. Następny etap to jest zrównanie szans w rolnictwie. Dziś rolnictwo jest bardzo ważne. Nie możemy się zgodzić na tzw. Zielony Ład, ponieważ to będzie niszczyło polskie rolnictwo (…) Kolejnym tematem jest promocja regionu, który przez ostatnie osiem lat bardzo się rozwinął. Trzeba go promować, aby rozwijała się turystyka – wyjaśnił.

Daniel Obajtek odniósł się także do zmian, jakie są zapisane w Zielonym Ładzie.

– Zielony Ład jest czymś, co będzie wyniszczało nie tylko gospodarkę polską, ale również gospodarkę europejską, ponieważ gospodarka nie uciągnie takich obciążeń. Nasza produkcja, produkty nie będą rynkowe. Zabije nas import produktów zewnętrznych, bo jeżeli dorzucimy kwestie ETS 1, ETS 2, opłat CO2 to firmy, które produkują, będą produkować drożej, a co za tym idzie, ten towar, który jest produkowany przez europejskie firmy, będzie wypychany przez import choćby z Rosji, bo ona nadal importuje przez Turcję, będzie wypierany przez Chiny, Amerykę, przez te kraje, które nie mają tak dużych regulacji i koszt produkcji jest zdecydowanie tańszy. Biznes będzie upadał nie tylko w Polsce, ale w całej Europie – zaznaczył.

Gość „Rozmów niedokończonych” podkreślił, że transformacja energetyczna jest naturalnym procesem, ale nie powinna być narzucana drogą rewolucji.

– Nasz kraj jest coraz ładniejszy, ludzie ocieplają budynki, wymieniają stolarkę, budują swoją zamożność i to robią. Tak samo powinno być teraz. To wcześniej czy później nastąpi, ale to wyniknie z zamożności naszych rodaków, a nie może być to w ten sposób robione, że obciąży się potężnymi opłatami rodaków, bo oni nigdy tego nie zrobią. Trzeba się zastanowić, co jest naszym priorytetem narodowym. Jeżeli my jako Polska, jako gospodarka, jako podatnicy będziemy wydawać wszystkie pieniądze na zwariowaną transformację, jeżeli będziemy tym Zielonym Ładem „zarzynać” nasze firmy, to skąd będą pieniądze na to, żebyśmy budowali silną, mocną armię, bo mamy zagrożenie ze Wschodu. Skąd będą pieniądze, jak je wydamy na szaloną transformację? (…) Czy to nie jest robione celowo, żeby Europa wpadała w ideologię zielonego lewactwa, marksizmu? – pytał były prezes Orlenu.

Daniel Obajtek odniósł się także do zarzutów, jakie stawia mu obecna koalicja rządząca.

– Ci, którzy opowiadają te głupoty, sprzedali ok. tysiąca spółek za „czapkę gruszek” i nie ponieśli za to żadnych konsekwencji, a teraz próbują rozliczać Prawo i Sprawiedliwość i mnie za to, że stworzyliśmy największą firmę w regionie, która jest największa marką Polski jako firma na świecie. Dziś Orlen ma najlepszą markę na świecie. To jest nasza sztandarowa narodowa firma – wyjaśnił.

radiomaryja.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj