J. KACZYŃSKI STAWIŁ SIĘ NA POSIEDZENIU SEJMOWEJ KOMISJI ŚLEDCZEJ DS. WYBORÓW KORESPONDENCYJNYCH

fot. youtube.com

Prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, stawił się na posiedzeniu sejmowej komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych. Lider Zjednoczonej Prawicy jest ostatnim przesłuchiwanym świadkiem.

Prezes PiS-u na początku posiedzenia zawnioskował o możliwość złożenia swobodnej wypowiedzi. Przewodniczący komisji, Dariusz Joński z KO, oddalił ten wniosek. Odwołanie świadka na tę decyzję nie zostało jednak uwzględnione przez członków komisji w głosowaniu.

W trakcie składania zeznań Jarosław Kaczyński określił działalność komisji śledczej jako paradoksalną. Podkreślił przy tym, że pełną stuprocentową winę za to, że wybory się nie odbyły, ponosi Platforma Obywatelska i przedstawiciele tej koalicji, która dziś rządzi i stanowi większość.

– Mamy do czynienia z sytuacją, w której ci, którzy są sprawcami różnego rodzaju deliktów – nie oceniam, czy są one tylko konstytucyjne, czy również karne – mają tych, którzy chcieli wykonać obowiązek konstytucyjny stawiać w sytuacji oskarżonych. To sytuacja sprzeczna z konstytucją – zaznaczył Jarosław Kaczyński.

 

Prezes PiS przypomniał, że decyzja dot. wyborów korespondencyjnych w 2020 roku została podjęta w sytuacji poważnego zagrożenia życia i zdrowia obywateli oraz bezwzględnego obowiązku konstytucyjnego przeprowadzenia wyborów.

– Jeżeli chodzi o działania, które były podejmowane w sferze technicznej, prawnej, mogę powiedzieć jedno: dochowano należytej staranności. Wszystkie działania były przeprowadzone w sposób, który gwarantował, że decyzja premiera – mająca szczególne znaczenie – była oparta o obowiązujące prawo – podkreślił.

Jarosław Kaczyński przyznał też, że nie jest w stanie wskazać dokładnego miejsca i czasu, w którym zapadła decyzja o wyborach korespondencyjnych, jednak sam uznawał to za dobre rozwiązanie.

RIRM

 

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj