Neapol zagrożony wybuchem wulkanu

Na razie nie dotyczy to Wezuwiusza, który znajduje się na wschodnim krańcu miasta i nie daje znaków zbliżającej się erupcji. Światowe agencje z niepokojem odnotowują coraz bardziej aktywną działalność częściowo podwodnego wulkanu Campi Flegrei po zachodniej stronie miasta. To stratowulkan, gigant, którego erupcja jest tysiące razy silniejsza i ma wpływ na zmianę klimatu na całej Ziemi. Naukowcy ostrzegają, że każdej tego rodzaju erupcji towarzyszą wcześniejsze znaki ostrzegawcze. Są nimi zwykle roje niewielkich trzęsień ziemi i zmiany na powierzchni w postaci wypiętrzeń i zapadnięć, które wskazują na przemieszczanie się magmy. Zjawiskom tym często towarzyszy ulatnianie się gazów.

Te podręcznikowe obserwacje właśnie zaistniały w strefie oddziaływania tego wulkanu. Stan alarmowy został ogłoszony tydzień temu po serii wstrząsów 20 maja, z których najsilniejszy odnotowano 4,4 stopnia w skali Richtera. Trzęsienie to miało miejsce na głębokości trzech kilometrów i było częścią trwającej „burzy sejsmicznej”. Ostatnia erupcja tego wulkanu miała miejsce 500 lat temu. Jednak od zeszłego lata drobne wstrząsy stają się coraz częstsze, do tego stopnia, że ​​naukowcy rejestrują ich ponad 1000 miesięcznie. Campi Flegrei to największa w Europie aktywna kaldera o średnicy ok. 15 km będąca zagłębieniem powstałym po erupcji wulkanu. Włoscy naukowcy nazywają go „superwulkanem”. Rozmiar komór magmowych w Campi Flegrei jest ogromny, chociaż ich wielkość i skład pozostają niejasne. Wulkan ten składa się z dwudziestu kraterów i jest aktywny od co najmniej 80 000 lat i stale emituje parę wodną pomieszaną z siarkowodorem. Rejon ten zwany Solfatara przypomina obcy krajobraz z bladym, bulgoczącym błotem i parą. Ostatnia erupcja miała miejsce w XVI wieku. Strop wulkanu zawalił się w wyniku gwałtownych erupcji 39 000 i 15 000 lat temu. Erupcje te spowodowały wulkaniczną zimę w promieniu 100 km od wulkanu i nagle ochłodziły całą planetę. Od tego czasu podziemne komory magmowe ponownie się zapełniają i naukowcy twierdzą, że w końcu nastąpi erupcja. 

W okresach wzmożonej aktywności wulkan powoduje również miejscowe wybrzuszenia powierzchni. W latach 80. grunt podniósł się aż o 1.75 m, co zapadło w pamięć, pozostawiając łodzie w jednym małym porcie na suchym podłożu. Łącznie od lat 50. podwyższenie terenu wynosi ponad 4 m ! Tym razem naukowcy uważnie obserwują, jak wzrasta tempo wybrzuszenia. Podobne sygnały wulkan ten daje od przeszło 70 lat, lecz jak dotychczas w mniejszej skali. Naukowcy nie wierzą, że erupcja jest nieunikniona, ale nie maja pewności, jak zachowa sie wulkan. Zachodzi podejrzenie, że oba blisko siebie znajdujące się wulkany mają podziemne połączenie i mogą wybuchnąć jednocześnie. Niezależnie od tego urzędnicy ostrzegają ludzi, aby byli przygotowani na więcej trzęsień ziemi.  Obszar metropolitalny Neapolu zamieszkuje około 3 miliony ludzi.  W środę po nadzwyczajnym posiedzeniu rządu minister ochrony ludności Nello Musumeci powiedział, że mieszkańcom zagrażają trzy zagrożenia: duże trzęsienie ziemi; podniesienie poziomu gruntu spowodowane magmą wypełniającą podziemne komory; oraz „bardzo złożony, bardzo niebezpieczny wulkan”. Zaznaczył, że problem ewentualnej ewakuacji jest poważnym wyzwaniem, gdyż w gęsto zaludnionym terenie wystarczy, że jednocześnie kilka tysięcy ludzi siądzie do samochodów, aby wszelkie drogi ucieczki zostały zablokowane.

autor: Adam Maksymowicz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj