W skali całego kraju Prawo i Sprawiedliwość uzyskało najlepszy wynik wyborczy od wielu lat, bo przecież jest to lepszy wynik od wyborów parlamentarnych z 15 października i lepszy wynik od wyborów samorządowych z 7 kwietnia. Przegraliśmy o 0,9 proc. z Platformą Obywatelską. Jest niedosyt. Myślę, że jeszcze jeden czy dwa dni kampanii i zwycięstwo byłoby pewne – mówił dr hab. Przemysław Czarnek, poseł PiS, były minister edukacji narodowej, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
W niedzielę odbyły się wybory do Parlamentu Europejskiego. Wybory z niewielką przewagą wygrała Koalicja Obywatelska z wynikiem 37,06 procent. Tuż za nią znalazł się PiS z ponad 36-procentowym poparciem. [więcej]
– W skali całego kraju Prawo i Sprawiedliwość uzyskało najlepszy wynik wyborczy od wielu lat, bo przecież jest to lepszy wynik od wyborów parlamentarnych z 15 października i lepszy wynik od wyborów samorządowych z 7 kwietnia. Przegraliśmy o 0,9 proc. z Platformą Obywatelską. Jest niedosyt. Myślę, że jeszcze jeden czy dwa dni kampanii i zwycięstwo byłoby pewne. Platforma wzięła głos od Trzeciej Drogi, czyli PSL i Hołowni Polski 2050. Rzeczywiście dramatyczny wynik [Trzeciej Drogi – red.] i stąd to minimalne zwycięstwo – podkreślił dr hab. Przemysław Czarnek.
Dodał, że wybory do Parlamentu Europejskiego zakończyły się porażką „Koalicji 13 grudnia”. Wskazał również, że jest to ostatni moment na refleksję Polskiego Stronnictwa Ludowego.
– Od 15 października, od pierwszych komentarzy powyborczych mówiłem o tym, że w Sejmie zdecydowana większość posłów kończyła swoją przysięgę słowami „tak mi dopomóż Bóg”. Jednak posłowie konserwatywni – a taka jest większość posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego – nijak pasują do tych wszystkich wariactw, które urządza Donald Tusk i Lewica (…). Sytuacja PSL jest nieporównywalnie gorsza od tej z 15 października. Wówczas mieli swoje 15 proc. razem z Hołownią. Dzisiaj mają wynik Lewicy – 6,9 procent. Gdyby startowali do Sejmu, to w ogóle nie byliby posiadaczami jakiegokolwiek mandatu, bo nie przekroczyliby ośmioprocentowego progu. To tylko pokazuje, w jak krótkim tempie zostali wchłonięci (…) przez Donalda Tuska – wskazał poseł PiS.
Z kolei Konfederacja – jak zaznaczył gość audycji – utrzymała swój wynik.
– Mobilizacja wyborców Konfederacji była na tyle poważna, że to dało bardzo dobry wynik procentowy (…). W gruncie rzeczy prawica rosła w tych wyborach, a lewica i centrolewica traciła – powiedział polityk.
Sygnały, chociażby z Francji, które pokazują zdecydowaną przewagę środowisk prawicowych, pokazują – jak zaznaczył dr hab. Przemysław Czarnek – pewien skręt w Europie.
– Obawiam się, że (…) jest to mimo wszystko wejście w wiraż troszeczkę za późno. Tak czy inaczej, choć w Parlamencie Europejskim układ sił będzie lekko inny, to EPL będzie tam rządził. Nie spodziewam się jakichś radykalnych zmian w kursie Unii Europejskiej, choć mam nadzieję, że nowi europarlamentarzyści (…) będą zdecydowanie mocniej naciskać na większość, która będzie dalej parła w kierunku zmian traktatowych, a to byłoby najgorsze, co może się przydarzyć Europie – zwrócił uwagę dr hab. Przemysław Czarnek.
Całość audycji „Aktualności dnia” można wysłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl