Szef klubu PiS, Mariusz Błaszczak, powiedział, że prezydencka ustawa nie rozwiąże problemu, jakim jest to, że obecna władza odwróciła się plecami do żołnierzy. Ustawa ma dotyczyć działań organów władzy państwowej na wypadek zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa.
W programie „Polski punkt widzenia” poseł i przewodniczący klubu parlamentarnego PiS, Mariusz Błaszczak, był pytany o wpływ regulacji prawnych, zwłaszcza prezydenckiej inicjatywy o działaniach państwa w sytuacji zewnętrznego zagrożenia, na postawę polskich żołnierzy w wojnie hybrydowej, za którą stoi białoruski reżim odbierający instrukcje w Moskwie.
– My nie jesteśmy przeciwni ustawom. Rzeczywiście w poprzedniej kadencji na ten temat rozmawialiśmy, ale jeżeli ktoś myśli, że ta ustawa rozwiąże zasadniczy problem? Nie rozwiąże. Zasadniczy problem polega na tym, że obecna władza odwróciła się plecami do polskich żołnierzy i to jest problem zasadniczy, ale oczywiście możemy rozmawiać na temat udoskonalenia prawa, udoskonalenia przepisów, natomiast jeżeli nie dojdzie do rozwiązania tego zespołu w prokuraturze, zespołu, który ma oceniać działania polskich żołnierzy, czytaj: oskarżać żołnierzy za użycie broni, jeżeli nie zostanie umorzone śledztwo wobec żołnierzy, którzy użyli broni na granicy w marcu tego roku, to cóż się zmieni? – pytał Mariusz Błaszczak.
Były minister obrony narodowej mówił, że prawo powinno być interpretowane na korzyść żołnierzy, a nie agresora. Dodał, iż bez tego obrona Polski staje się nieskuteczna, a żołnierzom wytrąca się broń z dłoni.
TV Trwam News
drukuj