Prezydent Andrzej Duda zapowiedział swoje zaangażowanie w tej kwestii, że będzie rozmawiał z prezydentem Niemiec, Frankiem-Walterem Steinmeierem. To pokazuje, że rząd nie wypełnia swoich obowiązków, swoich powinności w zakresie zapewnienia polskim obywatelom bezpieczeństwa. To jest sytuacja, która pokazuje marazm ze strony polskiej w relacjach z Niemcami – powiedział dr Krzysztof Kawęcki, historyk, politolog, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Żołnierze Żandarmerii Wojskowej rozpoczęli w poniedziałek służbę na granicy polsko-białoruskiej. Na początek do patroli dołączy około stu funkcjonariuszy. Jak ocenił prezydencki doradca, Błażej Poboży, to zbyt mała liczba, by realnie zwiększyć bezpieczeństwo na granicy. [czytaj więcej]
Dr Krzysztof Kawęcki zaznaczył, że niemiecka policja, przerzucając migrantów do Polski, narusza przede wszystkim polskie prawo.
– Jest to również poza tzw. unijną umową dublińską, która mówi, że osoby, które złożyły wniosek o ochronę międzynarodową w danym kraju, a pojawiły się na terytorium innego kraju unijnego, będą zawracane do pierwotnego kraju, żeby tam została zakończona procedura umowy o readmisji. Między Polską a Niemcami są jeszcze podpisane inne porozumienia i one wszystkie (zarówno te unijne, jak i polsko-niemieckie o readmisji) są po prostu nieprzestrzegane przez stronę niemiecką. Jest pytanie: dlaczego tak się dzieje – wskazał historyk.
Gość Radia Maryja podkreślił, że rząd nie potrafi podjąć odpowiednich działań i postawić się tym praktykom.
– Zapewne strona niemiecka jest przekonana, że ze strony polskiego rządu, polskich instytucji nie będzie stanowczych reakcji i tak się dzieje. Donald Tusk mówi o tzw. incydencie, a tymczasem jest to sytuacja bardzo niepokojąca. Nawet jeśli byłoby to działanie jednostkowe, o którym ostatnio się mówi, czyli przerzucenie na granicy z Polską grupy migrantów przez radiowóz niemieckiej policji, to jest to oczywiście rzecz, która jest bardzo niepokojąca – powiedział.
Interwencja ws. nielegalnych migrantów, którzy zwożeni są do Polski, powinna odbyć się na szczeblu rządowym.
– Donald Tusk, jako premier polskiego rządu, powinien podjąć stosowne działania. Tymczasem wypowiedź pana prezydenta Andrzeja Dudy świadczy o tym, że mamy do czynienia z brakiem jakiejkolwiek reakcji ze strony rządu. Stąd też aż prezydent Andrzej Duda zapowiedział swoje zaangażowanie w tej kwestii, że będzie rozmawiał z prezydentem Niemiec, Frankiem-Walterem Steinmeierem. To pokazuje, że rząd nie wypełnia swoich obowiązków, swoich powinności w zakresie zapewnienia polskim obywatelom bezpieczeństwa. To jest sytuacja, która pokazuje marazm ze strony polskiej w relacjach z Niemcami – ocenił dr Krzysztof Kawęcki.
radiomaryja.pl